Niedziela zdecydowanie sprzyja kulinarnym eksperymentom. Uwielbiam leniwe dni, kiedy możemy wspólnie zamknąć się w kuchni i upichcić coś pysznego:) Tym razem naszła nas ochota na bataty!

Składniki:

– 4 duże bataty
– 4 duże ziemniaki
– 500 g mielonego mięsa cielęcego
– 300 g świeżych liści szpinaku
– 100 g fety
– sos beszamelowy: 25 g masła, 40 g mąki pszennej, 500 ml mleka, sól, pieprz, 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
– przyprawy: sól, pieprz, czosnek granulowany, zioła prowansalskie, wędzona papryka, vegeta, rozmaryn
– 1 mała cebulka
– oliwa z oliwek

Wykonanie:

Bataty i ziemniaki myjemy i obieramy ze skóry, a następnie kroimy w plastry. Przekładamy je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, polewamy oliwą, posypujemy wędzoną papryką, rozmarynem, ziołami prowansalskimi, czosnkiem, pieprzem i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok. 30 minut. W tym czasie mięso mielone smażymy na patelni z drobno pokrojoną cebulką, vegetą, pieprzem, czosnkiem, ziołami prowansalskimi i odrobiną oliwy, ok. 10 minut. Po tym czasie przekładamy je do naczynia, a na patelni smażymy szpinak z solą, pieprzem i czosnkiem, przez ok. 5 minut. Bataty i ziemniaki wyjmujemy z piekarnika i część z nich odkładamy na talerz. Na patelni topimy masło, dodajemy mąkę i energicznie mieszamy. Dodajemy co jakiś czas mleko, ciągle mieszając, aż powstanie gładki sos. Przyprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową i mieszamy, aż sos będzie gęsty. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia układamy warstwę z batatów, mięso mielone, warstwę z ziemniaków, szpinak, polewamy wszystko sosem beszamelowym, układamy resztę batatów, ziemniaków i posypujemy kawałkami fety. Zapiekankę wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok. 40 minut.