Mój pomysł z nowymi cyklami na blogu spotkał się ze sporym zainteresowaniem i bardzo mnie to cieszy:) Dlatego już dzisiaj startuję z pierwszym wpisem z poniedziałkowego cyklu #mygorgeousculture. Dla przypomnienia: polecać będę tu ulubione seriale, książki, filmy i kulturalne wydarzenia, które są warte uwagi.
Na dzisiaj przygotowałam dla Was 3 seriale, które obejrzeliśmy w zeszłym miesiącu. Nie da się ukryć, że jesteśmy serialoholikami. W ciągu tygodnia wieczory najchętniej spędzamy właśnie w ten sposób. Mamy już za sobą całą masę seriali, jednak dziś polecę Wam te „najświeższe”. Każdy z nich ma nie więcej niż dwa lata i każdy jest w trakcie, tzn. żaden z nich jeszcze się na zakończył. Dwa z nich mają już za sobą dwa sezony i dzięki temu wiemy, że nie tracą na wartości w miarę kolejnych odcinków.
Nie trzymam Was już jednak w napięciu i przedstawiam 3 seriale idealne na jesienne wieczory – gwarantuję dobrą zabawę, dreszczyk emocji i zaskakujące zwroty akcji:)
1. BROADCHURCH.
Serial ten zainteresował nas ze względu na to, że nie jest amerykański. Bardzo lubię nieco „leniwy” sposób kręcenia filmów czy seriali przez Brytyjczyków. Akcja toczy się w pięknym otoczeniu: strome klify, bezkres oceanu i małe miasteczko, w którym każdy zna każdego. Zaczyna się od tego, że na plaży znaleziono ciało chłopca. Okazuje się, że jest to syn mieszkańców miasteczka. Zaczyna się prawdziwe piekło. Policja prowadzi śledztwo, a każdy podejrzewa każdego. I tak naprawdę każdy wydaje się być mordercą. Serial zapewnia nam niesamowite zwroty akcji i mnóstwo wątków pobocznych, które świetnie się ze sobą łączą.
Kiedy skończyliśmy pierwszy sezon, myśleliśmy, że już nic nas nie zaskoczy po tak genialnym zakończeniu. Nic bardziej mylnego – drugi sezon dostarczył nam jeszcze więcej wrażeń!
2. PODEJRZANY/SECRETS AND LIES.
Podejrzanego znalazłam przez przypadek. Szukałam filmu o tym samym tytule (tak przy okazji polecam również film z 2000 r. – świetna obsada i rewelacyjna fabuła, z której część zaczerpnięta jest właśnie do serialu). Wyobraź sobie zwykły poranek, biegasz jak co dzień, tą samą trasą przez las. Nagle Twoją uwagę zwraca coś kolorowego w krzakach. Okazuje się, że jest to ciało 5-letniego chłopca, którego doskonale znasz. Później jest już tylko gorzej. Stajesz się głównym podejrzanym, Twoja rodzina cierpi, sąsiedzi nienawidzą i tylko matka zamordowanego chłopca wydaje się Ci współczuć … Jedno jest pewne: jeśli nie weźmiesz sprawy w swoje ręce, to może czekać Cię marny los.
Nie chcę zdradzać niczego więcej, ale zakończenie pierwszego sezonu wgniotło nas w fotele i z niecierpliwością czekamy na kolejny!;)
3. SPOSÓB NA MORDERSTWO/HOW TO GET AWAY WITH MURDER.
Ten serial nadal oglądamy. Jest zrealizowany zupełnie inaczej niż pozostałe dwa, jednak tak samo dobry. Właściwie to świetny. Jak na porządnych prawników przystało, musieliśmy zainteresować się serialem pokazującym na przykładzie ambitnych studentów prawa, jak wywinąć się od morderstwa. Jeśli lubicie klimat seriali prawniczych, to ten bardzo się Wam spodoba. Dodatkowo poza salą rozpraw i próbą obrony praw klientów, sami prawnicy i przyszli prawnicy będą próbowali obronić siebie. Pierwszy sezon trzyma tempo i sprawia, że już od rana myślimy o tym, co wydarzy się wieczorem w kolejnym odcinku.
Jeśli macie więc mocne nerwy, lubicie sporą dawkę emocji, tajemnice, zaskakujące zwroty akcji i co ważniejsze nie macie jeszcze sposobu na długie, jesienne (a zaraz zimowe!) wieczory – to koniecznie obejrzyjcie te seriale. Najlepiej wszystkie. Dwa pierwsze obejrzeliśmy w ciągu niecałego miesiąca – sezony nie są długie, a każdy odcinek trwa ok. 45 minut. Jak dla mnie serial wygrywa z filmem o tyle, że w ciągu tygodnia te 45 minut to nie jest dużo i można go obejrzeć codziennie. Poza tym uwielbiam zaprzyjaźniać się z bohaterami (a później tęsknię za nimi i zalewam się łzami, kiedy serial kończy się na dobre…). No i ten cudowny SOUNDTRACK w każdym z nich!
A Wy polecicie mi jakieś dobre seriale?:)
Liczba komentarzy: 12