Przede mną jeszcze przynajmniej dwa tygodnie siedzenia wśród książek i notatek. Każdą wolną chwilę staram się wykorzystać jak najlepiej. Weekend spędzamy w domu, więc chyba już lepiej się nie da;) Przyjechaliśmy właściwie w konkretnym celu ? na małą rodzinną uroczystość. Uwielbiam takie dni! Spotykam się wtedy z osobami, z którymi potrafię nie widzieć się nawet długie miesiące. Dzisiaj wycałuję mojego małego chrześniaka za wszystkie czasy!:)
Na tą okazję chciałam wyglądać uroczyście i elegancko i w końcu po całym tygodniu założyć spódniczkę. Kiedy wczoraj zastanawiałam się nad tym, co ubrać, za oknem akurat zaświeciło słońce. Dlatego padło na czerń i pudrowy róż. Czarna ramoneska pasuje właściwie do wszystkiego. Zrobiliśmy więc zdjęcia i wyruszyliśmy w drogę do domu:)
Miłej niedzieli!