Jestem osobą, która uwielbia mleko w każdej postaci. Pamiętam, że jako siedmioletnia już dziewczynka kradłam młodszemu bratu butelkę z kakao na dobranoc? Na śniadanie zawsze najlepsze były płatki z mlekiem lub bułka wkruszona do mleka ? specjalność mojej babci <3 Kaszka manna, zupa? Polewka na mleku i śmietanie! A kawa? Latte, z dużą ilością mleka, wiadomo.
Tak więc znalazłam wczoraj deser, w którym składniki są dla mnie idealne. Co jeden, to lepszy. Prosty i banalny, a jednak dobry i w sam raz na dobranoc. Po takim deserze kolorowe sny gwarantowane;)
– 2/3 szklanki ryżu białego
– 2 szklanki mleka
– cukier waniliowy
– sól
– 3 brzoskwinie z puszki
– garść borówek amerykańskich
– cynamon
Ryż gotujemy w mleku aż zmięknie i zgęstnieje. Dodajemy szczyptę soli i cukier waniliowy. Brzoskwinie kroimy w kostkę. Wystudzony ryż przekładamy do pucharków, układamy brzoskwinie i borówki i posypujemy odrobiną cynamonu. Podane składniki wystarczą na dwie porcje. Smacznego niedzielnego popołudnia!