25 June 2014

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Poland
Autor:
Di | Poland

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Tytuł dzisiejszego wpisu brzmi znajomo, prawda? Pamiętacie relację z Warszawy, a w niej restaurację Flaming & Co.? Otóż miło mi poinformować, że restauracja ta ma bliźniaczą siostrę w Sopocie! Jest jeszcze ładniej, bo i otoczenie jest ładniejsze;) I dziś obiad zjemy właśnie tam:)
Kiedy tylko dowiedziałam się o otwarciu Flaminga w moim ulubionym mieście nad morzem, odliczałam dni do wyjazdu. No bo jak mogłoby mnie tam nie być? Restauracja została zlokalizowana przy samej plaży, w zabytkowym budynku z 1906 r. Znajduje się przy Alei Wojska Polskiego 1 i rozciąga się z niej niesamowity widok na sopockie molo.
W pierwszym pomieszczeniu znajdziemy pizzę, naleśniki i świeżo wypiekane pieczywo. Od razu po wejściu uderza nas stylowe, białe wnętrze utrzymane na najwyższym poziomie. Idąc dalej trafimy do głównego pomieszczenia restauracji, która zajmuje aż dwa poziomy. Dodatkowo do dyspozycji mamy ogromny taras na samej plaży.
Jest pięknie. Każdy element wystroju pasuje do siebie. Podczas naszego pobytu królowały moje ukochane piwonie! Obsługa była dla nas bardzo miła, od razu znaleźli dla nas stolik pomimo tego, że wcześniej nie dokonaliśmy rezerwacji.
Już na początku widać, że restauracja przyciąga sporo gwiazd i osób, dla których liczy się delektowanie posiłkiem w przepięknym otoczeniu. Flaming jest również przyjazny naszym czworonogom:)

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Ja zamówiłam polędwicę w musie jabłkowym ze szparagami i frytkami, a mój K. Halibuta w trzech smakach. Zanim otrzymaliśmy nasze dania Manager Flaminga podszedł do nas i poprosił mnie o zrobienie sobie zdjęcia z bagietką, którą następnie otrzymałam w prezencie od restauracji. Tak więc zostałam żywą reklamą Flaminga;)

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Wracając do naszych dań to bardzo, ale to bardzo nam smakowały. Mając w pamięci warszawskiego Flaminga, nie zawiedliśmy się.

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Podsumowując, sopocki Flaming jest jeszcze lepszy niż ten w Warszawie. No bo czy jest coś lepszego niż zajadanie się znakomitymi daniami w pięknie urządzonym miejscu z miłą atmosferą, widokiem na plażę, molo i morze? Zdecydowanie nie!:)

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Dodatkowego smaczku Flamingowi dodaje otoczenie, czyli wspaniały Sopot. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zostawić Was ze zdjęciami z tego uroczego, nadmorskiego kurortu:)

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

Sopot, a w nim Flaming & Co.!

FacebookTwitterGoogle+

Dodaj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany