17 February 2014

Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!

Books
Autor:
Di | Books

Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!

Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!

Od momentu kiedy obejrzałam pierwszy film z Audrey Hepburn, stała się ona moją ikoną stylu, ale nie tylko w odniesieniu do mody, ale ogólnie, do życia. Wiem, że takich osób jak ja jest wiele. Audrey Hepburn rozkochała nas w sobie do granic możliwości. Obejrzałam już prawie wszystkie filmy, w których się pojawia, a nadal mi mało. Zdecydowanie chcę więcej! Nic więc dziwnego, że podczas wypadu do Empiku z serii ?Tylko obejrzę książki, obiecuję, że żadnej nie kupię!?, moją uwagę zwróciła piękna okładka, na której widniała twarz Audrey w ?trzech wersjach? i napis: ?Osobisty album Audrey Hepburn?. Oczywiście album ten zupełnie przypadkiem znalazł się najpierw w moich rękach, potem przy kasie, jeszcze później w torbie po to, by trafić do mojego domu i zaczarować mnie na kilka dłuższych chwil, bo tyle zajęło mi jego przeczytanie. Właściwie to tekstu w nim mało, ale za to jego treść jest niesamowicie istotna! Są to wypowiedzi Audrey oraz wspomnienia na jej temat jej bliskich oraz osób, które ją znały i ceniły. Mnóstwo w nim natomiast zdjęć. Przepięknych zdjęć! Od pierwszych kroków w aktorstwie, aż po końcówkę życia ?
Album wyglądem przypomina stary, stylowy album ze zdjęciami, jednak pachnie nowością, co bardzo cenię w tradycyjnych książkach i co zawsze przemawia za kupnem właśnie książki, a nie e-booka.
Jeśli więc i Waszymi sercami zawładnęła ta krucha kobieta z talią osy, głębią w oczach, subtelnym uśmiechem, gołębim sercu i o ogromnym talencie aktorskim, to polecam Wam wziąć do rąk album i zanurzyć się na kilka chwil w ogromie jego zdjęć i treści, które przybliżą nam życie Audrey Hepburn:)

Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!
Audrey. Hepburn. Po prostu Audrey!

FacebookTwitterGoogle+

Liczba komentarzy: 2

  1. / OdpowiedzKizia

    Mam to samo, asortyment Empiku nie pozwala pozostać wobec siebie obojętnym :P Nie ma opcji, żebym wyszła z pustymi rękami, ale nigdy zostawionych tam pieniędzy nie żałowałam :)

  2. / Odpowiedzsoap-jam

    Dokładnie! Co ten Empik z nami robi;D W sumie to tyczy się też każdej księgarni;)

Dodaj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany