No nie mogłam się powstrzymać i nie zobaczyć dziś na własne oczy naszego cudownego Ryneczku! (znaczy się ogólnie rzecz biorąc widuję go dość często, ale chodzi o rynek w czasie Jarmarku Świętojańskiego i Europy na Widelcu;)). Spakowałam więc aparat, wygodne buty i oczywiście mojego K. i wybraliśmy się na spacer do centrum:) uwielbiam ten gwar i widok całych rodzin czekających w kolejce po lody, przesiadujących w ogródkach restauracyjnych ? aż zatęskniło mi się dziś za takim spacerem z moją rodzinką. Muzyka, śpiew, konkursy na scenie ? bardzo mi tego brakowało.
Z rynku przeszliśmy do pewnego miejsca, z którym zapoznam Was jutro, a dziś z racji bardzo małej ilości czasu zapraszam tylko do obejrzenia zdjęć i tym samym przeniesienia się do tego magicznego serca Wrocławia:)
I czas na trochę nauki..