Cudownie jest obudzić się w niedzielny poranek, obok osoby, którą kocha się nad życie. Gdy przebudzeniu towarzyszą krople deszczu za oknem i szum, a my mamy siebie i cieplutki kocyk. Aż nie chce się nigdzie ruszać!
Jeszcze cudowniej jest dostać wraz z porannym uśmiechem kwiaty, o których zawsze marzyłam z uwagi na ich popularność w czasach, w których fajnie byłoby się znaleźć choćby na chwilę.
Ale najcudowniej jest pokrzątać się rano w kuchni, znaleźć odpowiednie składniki w zakamarkach szafek i przygotować słodkie śniadanie, które wywołuje radość na twarzy i rozjaśnia ten pochmurny dzień.
Dziś: śniadaniowe naleśniki budyniowe, które pachną wanilią, są tak pulchne i delikatne, że mam wrażenie odkrycia na nowo znaczenia słowa: naleśnik.
-1 szklanka mleka
-1 szklanka wody gazowanej
-1 szklanka mąki
-1 paczka budyniu waniliowego
-2 łyżeczki cukru waniliowego
-szczypta soli
-3 jajka
-oliwa z oliwek lub olej do smażenia
Wszystkie składniki mieszamy dokładnie w misce. Wylewamy na rozgrzaną patelnię i smażymy dwustronnie aż do uzyskania złocistej barwy. Zjadamy z serkiem, dżemem, rodzynkami lub czymkolwiek, co sprawi, że będziemy szczęśliwi przez resztę dnia!;)
Życzę Wam na niedzielę słońca w sercu, bo na to za oknem raczej liczyć dziś nie możemy?