Ostatnio nie nadążam sama za sobą. Średnio co pięć minut wpadają mi do głowy nowe pomysły związane z różnymi dziedzinami mojego życia. Przeglądam sobie różne zagraniczne strony i nagle znajduję inspirację na bloga, innym razem na stronę firmową. Z blogiem już prawie doszłam do końcowego etapu mojej wcześniejszej wizji, więc teraz czas najwyższy zabrać się za upiększanie strony, która ma przecież za zadanie przyciągać potencjalnych klientów. Mam też masę pomysłów na nowe zajęcia i na kolejne miesiące – dobrze, że są wakacje, więc może uda mi się choć część rzeczy zrealizować;)
Pomysły na sesje zdjęciowe wpadają mi do głowy w najmniej oczekiwanych momentach. Pewnego środowego poranka, podczas gdy graliśmy w tenisa, spojrzałam w swoją prawą stronę i moim oczom ukazał się całkiem ładny budynek skąpany w porannym słońcu. A że akurat dzień wcześniej moje godzinne wojaże po centrum handlowym zakończyły się sukcesem, to wiedziałam, że właśnie w tym miejscu zrobimy kolejne zdjęcia. I tak minął niemal … miesiąc! Totalny brak czasu, pogoda nie taka, nie chce mi się myć głowy – sto tysięcy powodów żeby tam nie jechać i czas jakoś sam zleciał.
Jednak dzisiaj nareszcie zrealizowałam swoją „tenisową wizję” i wykorzystałam niedzielne popołudnie na zdjęcia;)
To miejsce bardzo pasowało mi do stroju, który jest jednym z moich ulubionych strojów wyjściowych. Egzamin, praca, spotkanie biznesowe – kobiecy garnitur sprawdzi się na piątkę z plusem! Uwielbiam męski styl przenikający do kobiecych ubrań. Marynarka, spodnie w kant, krawat – to u mnie podstawa. Tym razem zadziwiłam jednak samą siebie, bo nigdy nie przypuszczałabym, że powrócę do … dzwonów. Lubiłam je w gimnazjum, ale później zakochałam się w rurkach i tak zostało mi do teraz. Mimo wszystko, kiedy w sklepie zobaczyłam białą wersję rozszerzanych spodni, skusiłam się i zabrałam ze sobą do domu. Zestawiłam je z białą marynarką i w ten sposób otrzymałam mój własny garnitur. Mnie i kilku innym osobom takie zestawienie bardzo się podoba – co niektórych przekonałam tym do powrotu do dzwonów;)
A Wy? Jakie macie odczucia do powracającej mody na spodnie, które królowały głównie w latach 60? No i co sądzicie o damskich garniturach?
Jacket/marynarka: ZARA
Pants/spodnie: Mohito
Heels/szpilki: New Look
Bag/torebka: New Look
Shirt/bluzka: SomeButiqueInParis