Ciastko dla niezapowiedzianych gości. Do tego kwiaty i kwiatuszki.
Sweet thingsAutor: Di
Uwielbiam kwiaty. Właściwie kocham. I te w domu i te poza nim. Nie wyobrażam sobie dnia bez świeżych kwiatów w wazonie. Nie jest ważne jakich ? kupnych, zerwanych w ogródku, na łące, na krzaczku, wyszukanych wśród trawy. Nie jest też ważne czy obdarowuję się nimi sama czy dostaję od kogoś;) Choć w gruncie rzeczy, póki co mam wspaniałego chłopaka, który dba o to, by mi ich nie zabrakło na co dzień:)
Cudownie trwałe goździki.
Delikatne margaretki.
Uroczy gerberek.
I te, tarasowe:
A dziś, prócz margaretek i gerbera, pojawiła się u mnie koniczynka:)
Podczas zbierania koniczyny (łąkowej czerwonej) miła starsza pani poinformowała mnie, że ma ona niesamowite właściwości! M.in. zmniejsza obfite miesiączki, wzmacnia naczynia krwionośne, jest dobra na obrzęki, moczopędna, uspokaja. Kobietom natomiast pomaga na trądzik androgenny i reguluje menstruacje. Doczytałam także, że by zadziałała, należy zebrać ją w okresie kwitnienia i suszyć w ciemnym miejscu w temp. do 50 stopni. Jak widać, nie tylko ładnie wygląda, ale i pomaga ludziom:)
Oprócz kwiatów, m.in. lubię też gości (to już tak zupełnie zmieniając temat;p). A co zrobić, gdy są oni niezapowiedziani i zjawiają się w kilka minut w naszym domu? Co jeśli akurat nie mamy ich czym poczęstować? Zakładam, że herbatę i kawę ma w domu każdy. Ale co z czymś słodkim do kawy? Jest na to bardzo prosty i błyskawiczny sposób. Odkryłam go całkiem niedawno, a dziś miałam okazję wypróbować, ze względu na brak w mieszkaniu czegoś, co nadawałoby się do zaspokojenia przedobiadowego głodu mojego K.;)
Oto skromna lista składników, które pewnie każdy ma na co dzień w kuchni:
-3 łyżki kakao,
-6 łyżek (płaskich) mąki pszennej,
-szczypta soli,
4 łyżki cukru trzcinowego,
-1 łyżeczka cukru waniliowego,
-pół łyżeczki proszku do pieczenia,
-7 łyżek mleka,
-5 łyżeczek oliwy z oliwek
Najpierw mieszamy suche składniki, następnie łączymy je z mokrymi. Masę przekładamy do kokilki, lub kubka i pieczemy w MIKROFALI nastawionej na największą moc, przez ok. 2 minuty.
Wielkość mojego ciastka starcza na dwie osoby, jeśli chcemy dla jednej, zmniejszamy odpowiednio składniki (o połowę).
Do tego zrobiłam sos z 2 łyżek jogurtu greckiego pomieszanych z łyżką dżemu truskawkowego i ułożyłam na ciastku świeże truskawki. Sprawiło to, że nie było ono takie słodkie i tak mocno czekoladowe (osobiście nie przepadam za bardzo słodkimi deserami). Natomiast dla czekoladoholików ciastko to będzie idealne!:) Rozpływa się w ustach i smakuje jeszcze ciepłe, najlepiej minutę po wyjęciu.
Słodkiego dnia!
Liczba komentarzy: 1
Fajnie zrobiona stronka. Świetnie się czyta:D.