Dwa dni do obrony. Dwa dni na opanowanie delikatnych nerwów, opanowanie treści pracy magisterskiej i opanowanie materiału z zakresu kryminalistyki. Cały dość ponury dzień próbowaliśmy się uczyć, ale gdzieś w okolicach godziny 20 w głowie zaczął mi tworzyć się pewien plan na resztę wieczoru;) Z racji, że jestem zwolenniczką spontanicznych akcji, swój nowo narodzony plan od razu wcieliłam w życie? i tak po paru minutach nasze otoczenie z zabudowań wrocławskich zmieniło się na wiejską sielankę. Mój K. od razu krzyknął: ?Jak w domu!? ? klimat rzeczywiście jak u nas, no prawie;) Lasy, pola, rzeczki, krówki i.. kózki! Właśnie po to tam pojechaliśmy. Tam, tzn. w okolice wsi Żerniki Wrocławskie ? zachodni Wrocław;) Cel naszej wycieczki był właściwie jeden: dokonać zakupu serów kozich. Na miejscu miła pani gospodyni poczęstowała nas różnymi serami ? ricottą, dojrzewającym, oraz mlekiem i jogurtem kozim. Kupiliśmy wszystkiego po trochu i poczuliśmy się jak w niebie:) Uwielbiamy sery kozie w każdej postaci ? oczywiście słodkie kózki też bardzo lubimy (nie jeść! Głaskać;))
Zakupy zostały zrobione, a my w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze pooddychać świeżym powietrzem i nacieszyć wzrok przepięknym krajobrazem:)
Sery kozie posiadają wszystkie ważne dla zdrowia składniki odżywcze. Zawierają dużo białka, cynku, kwasu foliowego, witamin z grupy B i A. Stanowią skarbnicę mikroelementów tj.: wapń, potas, fosfor czy magnez, koniecznych do budowy szkieletu, kości, mięśni, mózgu oraz prawidłowej pracy serca i nerek. Szklanka koziego mleka dostarcza organizmowi aż 33 proc. dziennej zawartości wapnia, oraz 17 proc. dziennej zawartości białka.
Kto powinien jeść kozi ser?
Sięgać po kozie sery powinien każdy. Dzięki swoim właściwościom zalecane są one zarówno ludziom młodym, chcącym cieszyć się dobrą kondycją, jak również starszym. Według naukowców przetwory kozie posiadają pozytywne działanie przy takich chorobach jak: anemia, egzema, ostry katar żołądka i jelit, schorzenia wątroby, oskrzeli i płuc, astma. Ich regularne spożywanie w różnej postaci to profilaktyka przeciw zawałom i chorobom układu krążenia oraz obniżanie poziomu złego cholesterolu we krwi. Sery kozie zawierają mniej laktozy niż produkty z mleka krowiego, dzięki czemu są one lepiej przyswajane u osób, które cierpią na jej nietolerancję. Ponadto w kozich serach znajduje się mniej kazeiny, będącej przyczyną uczulenia, dzięki czemu ich spożywanie nie wywołuje objawów alergii. Mleko kozie może być niekiedy stosowane zamiast mleka krowiego w preparatach dla niemowląt, które mają trudności z przyswajaniem produktów mlecznych. Można je podawać już od 4 miesiąca życia. Według badań dzieci pijące kozie mleko systematycznie, w zastępstwie mleka krowiego, wykazują się większą odpornością i rzadziej chorują, a ich układ kostno-stawowy rozwija się o wiele lepiej. (źródło: http://mygorgeouslife.com/wp-content/uploads/import/wartosci-odzywcze-sera-koziego-wszystko-o-kozim-serze_39837.html).
Owo miejsce, gdzie sprzedawane są wyroby z mleka koziego znajduje się na końcu Wrocławia przy ul. Gromadzkiej 52. Osoby chętne odsyłam do stronki internetowej, którą prowadzą właściciele gospodarstwa ?> klik. Muszę zaznaczyć, że działają oni na ogromną skalę ? zresztą nie ma się co dziwić, ich produkty są warte każdej złotówki! A znowu sery te nie są takie drogie ? jak to zwykle bywa kupując ?od producenta? płacimy mniej ? ceny kształtują się ok. 40-60 zł za kilogram sera:) Polecam gorąco! Zróbcie sobie wycieczkę, w ramach której skosztujecie pysznego i zdrowego serka;)
spotkaliśmy nawet małego mieszkańca pobliskiego lasu!;)
Mleko kozie, jogurt kozi, ser dojrzewający i ?dojrzały? oraz ricotta:)
No, to czas na wieczór z serialem, winem i deską serów, a jutro rano świeży chleb lniany z serkiem ricotta i szklanką mleka prosto od kózki!
Dobrej nocy:)
Liczba komentarzy: 4
Kozie sery uwielbiam od dawna. Tego producenta nie znam. Namiętnie pożeram sery od mojego kolegi Marka Grądzkiego, jednego z najbardziej cenionych serowarów w Polsce http://serygradzkie.pl/ oraz sery łomnickie z sir goździkiem, sir grillem i serem z kozieradką na czele. I nie jadam ich dlatego, że mają takie czy inne wartości zdrowotne, ja je kocham i to moja jedyna motywacja. Fajny pomysł na kolację mieliście. Ja bym do tego dodał jeszcze buteleczkę cydru jabłkowego albo gruszkowego!!
Właściwie my też natknęliśmy się na te akurat sery całkiem niedawno, a do tej pory niestety mieliśmy do nich ograniczony dostęp (market itp.). O serach p. Grądzkiego nie słyszałam jeszcze, ale zajrzę na tą stronkę z przyjemnością. U nas do serów w domu znalazło się tylko wino- też było wybornie:) pozdrawiam!
Napalilem się bardzo po przeczytaniu tego wpisu. Szukałem informacji o kozim mleku w okolicach Wrocławia, ale jak zobaczyłem zdjęcia tych serów to dostałem slinotoku. Będę musiał podjechać tam na zakupy, jeszcze przed weekendem.
Polecam! Wszystko naturalne i pyszne