Paryż. Uwielbiam to miasto. Uwielbiam francuski język. Uwielbiam też filmy z Paryżem w tle. Dlatego wczoraj, po powrocie ze stolicy Francji, ponownie obejrzeliśmy film Woody’ego Allena: „O północy w Paryżu”. Polecam go każdemu, a zwłaszcza romantykom zakochanym w dawnych czasach – do których i my należymy;)
Otworzyliśmy butelkę wina przywiezionego z Francji, a do tego sery również tam zakupione i przenieśliśmy się raz jeszcze do wspaniałych lat 20, La Belle Epoque oraz do współczesnego Paryża wraz z Owenem Wilsonem, odtwórcą roli Gila.

Natomiast teraz, zapraszam Was do wspólnej podróży.

Chcieliśmy odwiedzić wszystkie miejsca, które odwiedził w swojej niesamowitej podróży Gil. Udało nam się tylko cztery, a to i tak dużo, biorąc pod uwagę długość naszego pobytu w Paryżu.
Tak sobie chodziliśmy, zaglądaliśmy w każdy zakątek i każdą uliczkę, oddychaliśmy powietrzem przepełnionym paryskimi perfumami i nogi same nas poniosły na Most Aleksandra III, na schody kościoła przy Rue Montagne St. Genevieve, do Maxim’s i Polidor.

1. Rue Montagne St. Genevieve.

To właśnie tu rozpoczyna się podróż Gila. Samotnie siedzi na schodach i gdy wybija północ, porywa go rozbawione towarzystwo Fitzgeraldów wprost do lat 20 ubiegłego stulecia. Spełnia się marzenie Gila, który przecież przyjechał do Paryża szukać natchnienia do swojej powieści:)

Niestety pomyliliśmy 12 w nocy z 12 w południe i mimo, że cierpliwie czekaliśmy, to nikt się nie zjawił i nie zabrał nas do wspaniałych lat 20 😉

2. Most Aleksandra III.

Tutaj Gil spotyka Gabrielle. Mimo ulewnego deszczu spacerują razem we wspaniałej scenerii, ponieważ most rozciąga się pomiędzy placem Inwalidów a Polami Elizejskimi. Widoki niesamowite!

3. Restauracja Polidor.

W Polidorze bywali Raymond Queneau, André Gide, James Joyce. Właśnie tam Gil poznaje Ernesta Hemingwaya, dawnego bywalca kawiarni. Polidor nie zmieniła się od samego początku. Wystrój i menu są takie same jak dawniej, a także to, że nie można płacić kartą, o czym informuje tablica zawieszona pośrodku Polidor;)

Oj, też bym chciała spotkać tam Hemingwaya …

4. Maxim’s.

W tej restauracji Gil i Adriana zanurzają się w czasach Belle Epoque. Wnętrza Maxim’s wspaniale oddają ten okres – urządzone w stylu art nouveau.
Dawny klimat panuje tam nadal i rzeczywiście można się zanurzyć w Belle Epoque.

No cóż, nasza mała wyprawa dobiegła końca, jednak zobaczymy się jeszcze w Paryżu, już niedługo! Tymczasem au revoir et Bonne journée!;)