Nie lubię sama spędzać poranku. Zwłaszcza, gdy jest to akurat niedziela. No ale cóż, mojego K. wezwały dziś obowiązki i musiałam sobie od rana jakoś poradzić. Co więc zrobić, gdy budzimy się samotnie, a w dodatku za oknem jest okropna mgła i nie chce się wychylać nosa spod kołdry? Jest na to pewien magiczny sposób. Wsunęłam nogi w moje ciepłe papcie, otuliłam się mięciutkim szlafrokiem i wyruszyłam do kuchni. Inspiracją była dziś książka ?Smaki życia? Stacey Ballis. Opowiada ona o losach prawniczki (dlatego mnie zainteresowała;)), która zmienia swoje życie. Nie zmienia się u niej jednak apetyt na smaczne, zdrowe życie. A co dobrego można przygotować na śniadanie? No jasne, że naleśniki! Pyszne, pulchne, wilgotne. A z czym je zjeść? Oprócz tego, że ze smakiem, to mi dziś zasmakowały z mieszanką miodu z cytryną i kardamonem. Mieszanka dość słodka, ale świetnie komponuje się z niezbyt słodkim ciastem naleśników;)
Śniadanie obowiązkowo w łóżku, do tego kawa, sok pomarańczowy i ? Toy Story na Polsacie!:) Ten dzień zapowiada się mimo wszystko niesamowicie:)
Składniki na nasze naleśniki:)
– 1 szklanka mąki
– 2 łyżeczki cukru
– szczypta soli
– 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 2 łyżki roztopionego masła
– 1/4 szklanki mleka 3.2%
– 3/4 szklanki maślanki
– 1 jajko
Mąkę przesiewamy z solą, proszkiem do pieczenia i cukrem do miski. Jajko rozdzielamy i białko łączymy z maślanką, a żółtko z roztopionym masłem i mlekiem. Mokre składniki łączymy z suchymi. Mieszamy. Smażymy dwustronnie na rozgrzanej patelni.