W ferworze świątecznych przygotowań nareszcie znalazłam czas, by podzielić się z Wami przepisem na moje zaczarowane, zimowe muffinki:) Są piernikowe, czyli o najlepszym smaku jaki może być! Zrobiliśmy je w zeszłym tygodniu jeszcze we Wrocławiu i jak teraz o nich myślę to ? mmm:) Na szczęście tradycyjny świąteczny piernik jest już gotowy, sernik się robi, makowiec też. Będzie dużo smakołyków, które umilą nam kolejne, najlepsze w roku dni.
Podaję przepis, a Wam kochani chciałam życzyć wielu cudownych chwil spędzonych z najbliższymi przy choince, opłatku, karpiu, kolędach ? By te dni uświadomiły Wam co w życiu jest najważniejsze i by cały kolejny rok był tak samo magiczny jak one:) Wesołych Świąt!
Muffiny piernikowe:
-1 i 3/4 szklanki mąki
-1/2 szklanki cukru
-2 łyżki kakao
-2 łyżki przyprawy do piernika
-1 łyżeczka sody
-2 jajka
-2 łyżki oleju
-3/4 szklanki mleka
-1/2 szklanki miodu
– powidła śliwkowe
Suche składniki łączymy w jednej misce, a mokre w drugiej. Następnie łączymy wszystkie razem. Masę wylewamy do 1/2 wysokości papilotek. Do środka każdej babeczki wkładamy łyżeczkę powideł śliwkowych. Pieczemy ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Muffinki są bardzo miękkie i wilgotne:) Smakowitych Świąt!