Włochy. Już chyba każdy wie jak kocham ten kraj i jego kuchnię;) Kiedy jestem we Włoszech zawsze zamawiam pizzę. Jednak K. wybiera lazanię. Potem narzeka, że porcja za mała, a smak taaaaki dobry! Dlatego z ogromną przyjemnością zrobiliśmy dziś własną lasagne bolognese. Porcja nie jest mała, a smak ma idealny. Jest też łatwa w przygotowaniu. Polecam na każdy obiad lub kolację:)
Składniki:
– 1 cebula
– 1 marchew
– 2 ząbki czosnku
– 1 puszka pomidorów
– 500 g mięsa mielonego ( u nas mięso mielone z kurczaka )
– 100 ml wina czerwonego, wytrawnego
– 2 liście laurowe
– odrobina tymianku
– odrobina przyprawy do mięsa mielonego
– sól i pieprz
– oliwa z oliwek
– kilka płatów makaronowego ciasta do lasagne
– tarty parmezan lub inny ser żółty
Cebulę, marchew i czosnek kroimy drobniutko. Marchew i cebulę wrzucamy do garnka z gorącą oliwą, a po chwili dorzucamy czosnek. Mieszamy. Dodajemy mięso, liście laurowe, przyprawy (sól, pieprz, przyprawę do mięsa mielonego i tymianek ? zgodnie z naszym smakiem). Mieszamy. Zalewamy wszystko winem i zostawiamy na ok. 30 minut na małym ogniu.
Formę do ciasta wykładamy papierem do pieczenia. Układamy płaty ciasta tak by zakryły dno, dodajemy farsz, ponownie płaty i ponownie farsz. Wierzch posypujemy parmezanem. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni na ok. 20 minut.
My jedliśmy lasagne, a sikorki ziarenka na tarasie:)
Liczba komentarzy: 1
Robiłam ostatnio, choć dałam nieco za dużo makaronu, Twoja wygląda bardzo apetycznie, musiała być smaczna!