Nareszcie prawdziwe lato i nareszcie moje prawdziwe wakacje! (to nic, że kilkudniowe)
Z tej okazji mam dla Was pomysł na błyskawiczny deser dla niespodziewanych gości. Musicie mi wybaczyć, ale z tej racji, że próbuję maksymalnie wykorzystać wolne dni, zamiast siedzieć długie godziny w kuchni użyłam w przepisie nieco gotowych składników. Ale co z tego, skoro efekt jest powalający? Moje tartaletki powoli się kończą, więc dzielę się nimi, póki jeszcze są;)
Składniki:
– gotowe spody do tartaletek
– 2 opakowania budyniu czekoladowego (z cukrem)
– 0,5 l mleka
– 3 łyżki nutelli
– maliny
Opakowania budyniu przesypujemy do kubka i zalewamy 100 ml zimnego mleka. Pozostałą część mleka gotujemy w garnku. Gdy mleko zacznie się gotować dodajemy wymieszaną zawartość kubka i mieszkamy ok. 1 minuty. Gdy budyń trochę wystygnie mieszamy go z nutellą. Gotowe tartaletki nadziewany masą budyniową (najlepiej szprycą). Każdą tartaletkę dekorujemy malinkami. Smacznego!
Liczba komentarzy: 7
http://kocham-go-jak-nic.blogujaca.pl/
zAPRASZAM DO MNIE NA MOJE niecodzienne OPOWIADANKO O ZABRONIONEJ MIŁOŚCI DWÓJKA OSÓB.!!!
POZDRAWIAM .! :d
To ja poproszę 20 sztuk kurierem, bym tak mógł sobie schrupać te pyszności do popoludniowej kawy. ^^
wyśmienite, poproszę jedną, a może dwie :):) ja robiłam podobn z malinami tylko, że z białą czekoladą
http://oobzarciuch.blogspot.com/2013/08/babeczki-z-malinami-i-kremem-z-biaej.html
Chętnie bym przesłała, gdyby jeszcze coś mi zostało:( Ale zachęcam do ich zrobienia – szybko i banalnie prosto!;)
Ojej, maliny + biała czekolada to połączenie idealne! Z pewnością wypróbuję:)
Oj Kochana z posta na post coraz większego smaka mi robisz….mimo iż muszę duuuużo leżeć ten przepis przetestuję na pewno, czekolada to coś co uwielbiam a do tego maliny mmmmmmm
Koniecznie! Maleństwu trochę słodkości od czasu do czasu też się przyda:)