18 August 2014

Love makes all things easy!

Psychology
Autor:
Di | Psychology

Love makes all things easy!

?(?) miłość jest kombinacją podziwu, szacunku i namiętności. Jeśli żywe jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma o co robić szumu. Jeśli dwa, to może nie jest to mistrzostwo świata, ale blisko. A jeśli wszystkie trzy, to śmierć jest już niepotrzebna: trafiłaś do nieba za życia?. (William Wharton ? Niezawinione śmierci)

Żyjemy w czasach, kiedy coraz częściej ludzie nie potrafią zwyczajnie ze sobą być. Wpadają w stan euforii, zakochują się w mgnieniu oka, wytrzymują razem kilka lat, a później ?boom? ? ich związek pęka jak bańka mydlana. W ich głowach pojawia się myśl: ?Z kim innym na pewno będzie mi lepiej?. Tymczasem z kim innym popełniają te same błędy. I historia zatacza koło, bo przecież lubi się powtarzać.
Pojawiają się pytania: dlaczego tak jest? Dlaczego dwie darzące się miłością osoby nie potrafią wziąć jej w ręce i przenieść przez całe życie?
Wina czasów, w których przyszło nam żyć? Wina tego, co nas otacza? Źle pojmowanych priorytetów?
Jeszcze kilkanaście lat temu małżonkowie żyli zgodnie i o rozwodach prawie wcale się nie słyszało. Bywało różnie, ale ludzie wykorzystywali dar mowy i dogadywali się ze sobą. Czasem były awantury, innym razem ciche dni. Ale to tylko wzmacniało związek. A teraz? Kilka nieporozumień i biegiem do najlepszego adwokata w mieście, żeby chociaż wyjść z tego związku z tarczą. Ok. Może wyolbrzymiam, bo może większość ludzi nadal potrafi tworzyć i utrzymywać fajne, wartościowe związki. Sama jestem tego przykładem, ale o tym później.
Po prostu pracując w kancelarii na własnej skórze odczułam, jakich spraw jest najwięcej. Rozwodowych. I to wcale nie osób z jakimś zachwycająco długim stażem, tylko młodych, którzy nie zdążyli jeszcze nacieszyć się miesiącem miodowym, a już wypłakują sterty chusteczek u obcej osoby, próbując zakończyć pewien etap życia. Który tak a propos miał być najszczęśliwszy.
Na to jest odpowiedź. Zbyt szybko zapadła decyzja o ślubie. Jeszcze nie zdążyli się dobrze poznać, dotrzeć, a już zaplanowali sobie wspólnie całe życie. Aż po jego kres. Zabrakło pewnej rozwagi.

Miłość jest najważniejsza. Ale sama miłość nie wystarczy żeby stworzyć trwały i szczęśliwy związek.
Ostatnio czytałam wywiad z trzema różnymi parami znanych nam osób (głównie aktorów), które zdradziły sekrety ich pięknych i długodystansowych związków. Przepisem jednej pary było to, by czasem nie być rodziną, tylko właśnie parą. Znaleźć choćby kilka chwil w ciągu tygodnia i poświęcić je tylko i wyłącznie sobie nawzajem. Ich sposobem było nawet wynajęcie na jedną dobę pokoju w hotelu.
Inna para cieszyła się z tego, że różnią się od siebie. Nie są tacy sami, mają inne zainteresowania i zbudowali związek na zasadzie kontrastu. Ich życiu smaku dodawały też romantyczne niespodzianki. No bo kto by się nie cieszył w takiej sytuacji: wyjeżdżasz sama do jakiegoś zagranicznego miasta i nagle w tłumie ludzi wydaje Ci się, że widzisz kogoś, kto jest ubrany tak jak ubiera się Twój ukochany. Nawet porusza się tak samo! Okazuje się, że to właśnie on, przyleciał za Tobą i porywa Cię na romantyczną kolację.
Kolejna para wyraźnie dostrzega swoje wady, ale w pełni je akceptuje i przemienia je w ? zalety. Ślub wzięli z miłości ? nie z rozsądku.

Tak więc czy jest jakiś ogólny przepis na szczęśliwy związek, który będzie trwał faktycznie całe życie?
Na to pytanie postaram się odpowiedzieć na własnym przykładzie. Podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami, pomysłami, ale też błędami.

Mój związek uważam za bardzo szczęśliwy i jak na czasy, w których przyszło nam żyć, dosyć długodystansowy. Wiem, że nie mam prawa porównywać się z osobami, które są ze sobą 20, 30, czy 50 lat. Ale mam dopiero 25 lat i to, że od ponad siedmiu lat jestem w związku z tą samą osobą, uważam za swój sukces. I szczęście.
Na początku wcale nie było tak kolorowo. Gdyby nie moje dziecinne podejście do niektórych spraw i niezdecydowanie, mogłabym już teraz liczyć sobie dziesiąty rok razem. Ale przynajmniej sprawdziłam, na tyle, na ile pozwalają licealne lata, jak to jest być z kimś innymi.
Niektórzy pytają nas, czy nie żałujemy, że omijają nas randki z kimś innymi, to poznawanie kogoś, zakochiwanie i odkochiwanie się. Są też osoby, dla których wszystkie lata studiów były przez nas zmarnowane, bo przecież jak można spędzać czas tylko z jedną osobą? Jednak większość osób podziwia nas i czasem zazdrości tego, co mamy.
A mamy bardzo wiele, bo mamy siebie. Ale nie wystarczy tylko mieć i tylko być. O związek trzeba dbać. Każdego dnia i w każdy sposób. To nieustanna praca nad sobą samym i nad partnerem. W każdej dziedzinie.

Jak więc to zrobić?

  1. Codziennie przypominać naszej połówce o tym, jak bardzo ją kochamy. Wystarczy przywitać ją rano słowami: ?Dzień dobry. Kocham Cię.?
  2. Każdego dnia znaleźć chociaż kilka chwil dla siebie. Posiedzieć sobie razem, opowiedzieć jak minął dzień, poprzytulać się.
  3. Znaleźć wspólną pasję. My np. chodzimy razem na tenisa. To daje nie tylko ogromną satysfakcję, ale uczy też odpowiednich relacji w związku. Ja jestem osobą, która nie lubi przegrywać. A przegrywanie z moim chłopakiem nie zawsze wzbudzało we mnie pozytywne emocje. Jednak po ponad dwóch latach gry w tenisa nauczyłam się cieszyć jego wygraną i tym, że czasem jest lepszy ode mnie. Trochę rywalizacji w związku nie zaszkodzi. Akurat u nas jest tak, że większość rzeczy robimy razem. Na studiach siedzieliśmy w jednej ławce. Mój chłopak jest bardzo ambitny i często tracił humor przez to, że miałam lepsze oceny na egzaminach. Ale tak samo jak ja nauczył się akceptowania tego. Chodzi o to, by cieszyć się z sukcesów ukochanych osób nawet bardziej, niż ze swoich własnych osiągnięć. Zdrowa rywalizacja jest dobra i jest potrzebna, ale chorobliwa zazdrość i ambicja potrafią zepsuć wszystko.
  4. Skoro o zazdrości już mowa, to jest potrzebna w związku, ale z umiarem. Gdybym widziała, że mój chłopak nie wykazuje żadnych oznak zazdrości o mnie, poczułabym, że mu kompletnie nie zależy. Z drugiej strony, gdyby był chorobliwie zazdrosny, natychmiast rozstalibyśmy się. Często w żartach mówimy sobie o tym, jak bardzo jesteśmy zazdrośni np. kiedy któreś z nas ma spotkanie chociażby z biznesowym klientem. Ale tak naprawdę mamy dużo swobody. Od zawsze przyjaźnię się bardziej z chłopakami, niż dziewczynami. I mój chłopak nie dość, że akceptuje moich przyjaciół, to jeszcze się z nimi sam zaprzyjaźnił.
  5. Zauważać nawzajem swoje wady, akceptować je i kochać za nie. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby próbować zmienić ukochaną osobę w kogoś, kim nie jest. Każdy ma wady. Jeśli ich nie zaakceptujesz i będziesz szukać ideału, takiego wymarzonego i wyśnionego to tak naprawdę albo wcale go nie znajdziesz, albo będzie Ci się wydawało, że znalazłeś, ale będziesz mimo wszystko nieszczęśliwy. A trwać w nieszczęśliwym związku, na siłę? Wiadomo?
  6. Stworzyć swój własny, prywatny świat. My taki mamy od samego początku. Własne zwroty, które znamy tylko my i kiedy zdarza nam się użyć ich w towarzystwie znajomych, patrzą na nas bardzo dziwnym wzrokiem? Mamy swój świat, swoje wyimaginowane osoby, które nawet z nami mieszkają;) Swoje nazwy na zwykłe, codzienne rzeczy i czynności. Tak jest zabawniej i w naszym związku nigdy nie wieje nudą.
  7. Nawiązując do prywatnego świata, ważne są wspólne rytuały i tradycje. Mamy ich bardzo dużo. Przy wielu okazjach tworzą się nowe. Pamiętamy, że np. co roku 11 listopada nasz dzień wygląda tak samo. Rano jemy śniadanie w łóżku i oglądamy stare filmy. Potem wybieramy się na spacer po Wrocławiu, jemy obiad w jakiejś restauracji, a po powrocie do domu jemy deser, czytamy książki, gramy w gry planszowe i znowu oglądamy film. To sprawia, że nasza więź jest coraz silniejsza.
    Tak samo jest z celebrowaniem małych rocznic. 18 dnia każdego miesiąca świętujemy naszą ?miesięcznicę?, a 18 czerwca robimy sobie jakieś niespodzianki z okazji naszej rocznicy. W tym roku np. zostałam porwana w cudowne miejsce, o którym marzyłam od dłuższego czasu. Ważne jest też dostrzeganie tego, co mówi nasz partner i wychwytywanie jego marzeń, tego co lubi, co chciałby zrobić. A później zostaje już tylko zrealizowanie tego w odpowiednim momencie.
  8. Szanować siebie, swoje pasje i swoje nastroje. To chyba jasne i oczywiste, więc nie będę niczego wyjaśniać.
  9. Przyjaźnić się, nie tylko kogoś kochać, ale też lubić. Najlepsze związki powstają podobno z przyjaźni. Tak właśnie powstał nasz. Najpierw się polubiliśmy, nie było szaleńczego zakochania;) Dopiero w miarę poznawania się pojawiło się uczucie. To naprawdę pomaga.
  10. Nie chować złych emocji do kieszeni. Kiedy nam coś się nie podoba, mówimy sobie o tym otwarcie. Czasem nawet zdarzają się wielkie awantury, ale trwają pięć minut i kończą się całkiem przyjemnie;) Trzeba ulżyć swoim złościom i pamiętać przy tym, że po burzy zawsze wychodzi słońce.

W zasadzie mogłabym tak pisać w nieskończoność, bo pomysłów na szczęśliwy związek mam wiele. Robimy sobie też niespodzianki, śniadania do łóżka, spontaniczne wypady na weekend np. do Paryża czy Rzymu. Naszą wspólną pasją jest też właśnie podróżowanie. Nie wyobrażam sobie życia z kimś, kto tego nie lubi.

Spędzamy ze sobą póki co praktycznie 24 godziny na dobę i nigdy nie zdarzyło nam się pomyśleć, że to źle na nas działa i że mamy siebie zwyczajnie dosyć. Wręcz przeciwnie.
Ale mamy też pasje, które realizujemy oddzielnie. Mamy osoby, z którymi spotykamy się osobno. To wszystko składa się nam w naprawdę udany związek.
Przez ponad 7 lat nie przyszło mi do głowy, że chciałabym być z kimś innymi. Widzę nas razem za 5, 10 czy 50 lat i co ważniejsze, widzę nas szczęśliwych:)

Życzyłabym każdemu, żeby na swojej drodze spotkał taką właśnie osobę. I mam nadzieję, że moje rady chociaż trochę pomogą tym, którzy dopiero zaczynają. Wiem, że to są rady może dość oczywiste i wszystkim znane, ale jednak potwierdzenie ich z własnego doświadczenia może sprawić, że ich zastosowanie pomoże uzyskać oczekiwany efekt.

Love makes all things easy!

Love makes all things easy!

Love makes all things easy!

Love makes all things easy!

Love makes all things easy!

Love makes all things easy!

Love makes all things easy!

Love makes all things easy!

Love makes all things easy!

FacebookTwitterGoogle+

Dodaj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany