Dawno nie było już na blogu mixu zdjęć, które zazwyczaj pojawiają się na moim facebooku i instagramie – oczywiście serdecznie zapraszam do polubienia i śledzenia mnie ? będzie mi bardzo miło;) W dzisiejszym wpisie pojawią się też zdjęcia dotychczas niepublikowane. Przenieśmy się więc do mojego minionego miesiąca:)

W październik weszliśmy tanecznym krokiem, bo byliśmy na aż dwóch weselach i to w jeden weekend! Było bajecznie!

Weselne selfie;)

Z najcudowniejszymi chłopakami, jacy żyją na tym świecie!

Śpiewać każdy może ? spełniamy swoje marzenia;)

Weselny ?serduszkowy? rosół.

Tydzień później nadszedł czas na chrzciny. Odbyły się one w pięknym miejscu, a i pogoda dopisała niesamowicie:)

Kaczuszki, staw, park.

No i nasz prezent dla małej Hanuli:)

Sporo też podróżowaliśmy.

Słońce cały czas nam towarzyszyło.

Był też czas na relaks: czerwone wino i pogaduchy z przyjaciółką, długie wieczory w cieplutkim szlafroku, kąpiel w pianie i cudowne róże od ukochanego:)

Jesień kocham za herbatki, książki i ulubione filmy:)

Kocham też ją za spotkania z przyjaciółmi przy grach.

Tak milutko i przytulnie jesienią jest w moim mieszkaniu;)

W październiku odwiedziła nas też moja kochana mama:)

Dbaliśmy o swoje zdrowie dzięki bieganiu i grze w tenisa.

O swój wygląd też trzeba od czasu do czasu zadbać;)

Po treningu można było objadać się trochę pysznościami ? bez poczucia winy;)

No właśnie? ale czy można oprzeć się szarlotce mojej babci?!

A takiego ufoludka znalazłam pod drzwiami;)

Natomiast ta słodka psinka odpoczywała sobie w salonie Playa;)

Weszłam do Home&You i zakochałam się w tej pościeli od pierwszego wejrzenia. Jest z mikrofibry i idealnie nada się na zimne noce:)

Prezent dla naszej przyjaciółki.

Takie zakupy zrobiliśmy na długi weekend ? możemy się śmiało zabunkrować.

Cały czas planujemy też naszą podróż do Londynu:)

W wolnych chwilach delektowaliśmy się świeżym sokiem z ogródkowej marchewki i jabłuszek ? pycha!

A wieczorami pysznym Baileysem?;)

Chodziliśmy też na długie spacery.

A dziś postanowiłam odnowić i doszlifować moje umiejętności. Znowu zaczęłam grać na keyboardzie:) Sprawia mi to ogromną radość.

Takie piękne niebo gości u nas prawie co wieczór <3

Tak wygląda idealny wieczór:)

A tak wygląda mój śpiący Królewicz <3
Na dziś to już wszystko ? zdjęć było i tak sporo. Ale myślę, że takie wpisy będą pojawiać się tu coraz częściej, a przynajmniej raz w miesiącu:) Do następnego!
Liczba komentarzy: 1
Bardzo ładne zdjęcia i ciekawy blog. Zapraszam na swój http://mojblogg1.blog.pl/ i prosze o komentarz