Czy Wy też czekacie na wolne dni z utęsknieniem? To pewnie pytanie czysto retoryczne;) Ogólnie bardzo lubię kiedy w moim życiu dużo się dzieje i kiedy mój grafik wypełniony jest do granic możliwości. Jednak dzisiejszego dnia wyczekiwałam już od dawna. W końcu udało nam się z moim K. zsynchronizować czas i wspólnie wybraliśmy się na obiad do centrum. Pogoda nam dzisiaj sprzyjała ? piękny, słoneczny, wiosenny wręcz dzień. Jak na styczeń to naprawdę pogoda nas rozpieszcza.
W takie dni lubimy najpierw wybrać się na długi spacer po zakątkach naszego magicznego miasta, a później szukamy miejsca, którego nigdy wcześniej nie odwiedzaliśmy i tam zjadamy obiad. Dzisiaj odwiedziliśmy pewną nową, włoską restaurację i pewien zaczarowany sklep ? ale o tym będzie następnym razem;)
Spacerując w pobliżu naszego Uniwersytetu postanowiliśmy zrobić kilka zdjęć ? głównie ze mną, bo K. zdecydowanie woli stać po drugiej stronie obiektywu. Efekt bardzo nam się spodobał, dlatego postanowiłam podzielić się nim z Wami.
Zostawiam Was ze zdjęciami mojego dzisiejszego ?outfitu? z cudownym kawałkiem Wrocławia w tle:) Miłego piątku!