Odkąd wyprowadziliśmy się na studia do Wrocławia, czyli od około siedmiu lat, jesteśmy ?sushiżercami?!;) Pamiętam, że pierwszy raz wybraliśmy się do restauracji, w której sushi pływało sobie dookoła baru, a przyrządzane było na oczach gości. Tak nam zasmakowało, że zaczęliśmy bywać tam częściej, a następnie odkrywaliśmy nowe miejsca. Często jednak wygrywa nasz wewnętrzny leń i kiedy nie chce nam się wychylać czubka nosa na zewnątrz, to zamawiamy sushi z dowozem do domu.

Czasem jednak budzi się w nas ochota do przejęcia całej kuchni i wtedy sushi przyrządzamy sami. Tak było dzisiaj. Kupiliśmy sobie zestaw i po pracy miło spędziliśmy czas, przygotowując razem obiad:) Jeśli jesteście ciekawi jak to wyglądało, to zapraszam do obejrzenia krótkiego filmiku, w którym pokażemy jak zrobić krok po kroku takie sushi, jakie mieliśmy my. Oto nasze dzieło:)

A jeśli jeszcze Wam mało, to poniżej kilka zdjęć. Polecam Wam zrobienie sushi samemu, w domu. Mnóstwo śmiechu, doskonała zabawa, lepszy smak, bo przecież robimy je sami;) A to wcale nie jest trudne. Skoro nam się jakoś udaje, to uda się każdemu ? gwarantuję!;)