Kooocham Sherlocka Holmesa! Kocham go przede wszystkim z książek i filmów, ale od kiedy obejrzałam serial ?Sherlock?, w którym tytułową rolę gra Dominic Cumberbatch, to zakochałam się jeszcze bardziej:)
Nic więc dziwnego, że punktem naszej wycieczki do Londynu, była ulica Baker Street 221b, gdzie zgodnie z tym, co pisał Sir Arthur Conan Doyle, mieszkał Sherlock Holmes. Było to w latach 1881-1904 i taki styl domu został zachowany.
Na Baker Street najlepiej dostać się metrem.
Kiedy już znajdziemy się przed domem Holmesa, naszym oczom ukazuje się taki oto budynek, który jakby został wyjęty prosto z filmu, a wcześniej z mojej wyobraźni, która ułatwia mi czytanie książek:)
Zanim jednak wejdziemy do środka, warto wspomnieć, że kawałek dalej, tuż przy Madame Tussauds, znajduje się ogromny pomnik Sherlocka.
Przekroczyliśmy próg domu bardzo podekscytowani, jednak już po pierwszym kroku nasze emocje nieco się ostudziły. Pierwsze co widzimy? Wiadomo, sklep. W dzisiejszych czasach pamiątki możemy spotkać na każdym kroku. No i oczywiście kasa, w której trzeba nabyć bilet. Na pocieszenie dodam, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i w sklepie nabyłam świetną książkę: ?How to think like Sherlock?. Już ją przeczytałam i już czuję się jak wielki detektyw!;)
Po pokonaniu niewielkiego sklepiku możemy odetchnąć z ulgą i powrócić do wcześniejszej ekscytacji. Wchodzimy bowiem po schodach, po których zwykł biegać Sherlock! A schody te prowadzą nas do pokoju z palącym się kominkiem, z głębokim fotelem, ze słynną czapką, lupą, masą książek, przyrządów i innych ciekawych rzeczy ?
W pokoju tym, w fotelu przed kominkiem siedzi nikt inny, jak zamyślony Sherlock Holmes we własnej osobie!;)
Nieco dalej znajduje się sypialnia znanego detektywa:
Przechodzimy coraz wyżej po stromych schodach i znajdujemy się na drugim piętrze, gdzie przed nami otwierają się drzwi do pokoju samego Doktora Watsona:
Spotykamy tam również przeciwników i postaci z książek i filmów o Sherlocku Holmesie:)
Jest jeszcze kolejne piętro, a właściwie strych:
Naszymi odwiedzinami w domu, w którym rozwiązano tyle niesamowitych spraw, zagadek, w którym odbyło się tyle ciekawych rozmów i spotkań, byłam usatysfakcjonowana:) Spełniłam kolejne marzenie, jeśli chodzi o miejsca do odwiedzenia.
Z praktycznych informacji dowiecie się wszystkiego TUTAJ
A naszą wspólną wycieczkę po domu Sherlocka Holmesa zakończę zdjęciem aktora, który wcielił się w tę postać w filmie. Poznajecie?;)