Podobno nie ma ideałów. Z tym muszę się zgodzić, ale na potrzeby własne, w miarę dorastania w dzisiejszym świecie, stworzyłam swoją definicję ?ideału?. Według niej, ?ideał? to ktoś, kto ma takie zalety, które tuszują jego wady. Myślę, że dzisiejszy wpis wiele wyjaśni w powyższym zakresie.
Chciałabym podzielić się z Wami moim wyobrażeniem o Mężczyźnie Idealnym. Choć może określenie ?wyobrażenie? nie jest tu na miejscu, bo swoje wpisy staram się tworzyć w oparciu o własne doświadczenia. Nie lubię pisać o czymś, o czym nie mam zielonego pojęcia. I tak Mężczyzna Idealny będzie tak naprawdę moim Mężczyzną, bo miałam to szczęście znaleźć swój ideał już dawno temu:)
Wiem jednak, że są osoby, które nadal szukają albo po prostu cierpliwe czekają, aż sam się zjawi. W międzyczasie tworzą swoje wyobrażenia, listy cech, które mężczyzna powinien posiadać, stawiają, czasem zbyt wygórowane oczekiwania. Ale czy powinnyśmy obniżać swoje wymagania? Oczywiście, że nie! Nie wyobrażam sobie żeby kobieta, która zna swoją wartość, jest pewna siebie, wiele w życiu osiągnęła i pnie się dalej ku górze, mogła dostosować się do niskiego poziomu, jaki co niektórzy mają do zaoferowania. Już chyba lepiej byłoby być samej. Bo trzeba pamiętać, że sama wcale nie oznacza samotna.
Wracając jednak do meritum, są pewne stałe cechy, które według mnie powinien posiadać nasz Mężczyzna Idealny. Postaram się je przybliżyć na podstawie cech, które posiada mój Ideał:)
Powinien:
- KOCHAĆ NAS BEZWARUNKOWO. To taka oczywista oczywistość, a jednak nie każdy się do niej stosuje. Często miłość mylona jest z zauroczeniem, niektóre decyzje podejmowane zbyt szybko, lata mijają i wraz z nimi przemija uczucie. A już totalnym nieporozumieniem jest uzależnianie miłości od czyichś określonych cech: wyglądu, poczucia humoru czy jakiejkolwiek innej. Ta miłość dodatkowo powinna opierać się na przyjaźni. Musimy kogoś kochać i lubić, bo nawet jeśli uczucie po czasie przygaśnie i nie będzie już takich fajerwerków jak na początku, to zostanie nam osoba, którą lubimy i z którą miło spędzamy czas.
- SZANOWAĆ NAS. Chodzi o to, żeby nasz Mężczyzna traktował nas z odpowiednim szacunkiem. Niedopuszczalne są jakiekolwiek odstępstwa od tego. Każda z nas jest damą i zasługuje na należyte traktowanie;) Pomijam już ?mężczyzn?, którzy traktują swoje lub w ogóle wszystkie kobiety w sposób przedmiotowy. Oni powinni być sami do końca życia i nie zasługują na naszą najmniejszą uwagę.
- AKCEPTOWAĆ NAS. Jesteśmy jakie jesteśmy i nikt i nic tego nie zmieni. Albo nas ktoś akceptuje właśnie takimi albo nie. Nigdy nie podporządkowujcie się do czyichś wyobrażeń czy wymagań. Jeśli komuś nie podoba się coś w nas, to jest jego problem, nie nasz. Osoba, z którą mamy dzielić życie, nie może wymagać od nas zmian lub zrobienia czegoś, co jest niezgodne z naszymi zasadami czy z tym, kim jesteśmy.
- AKCEPTOWAĆ I SZANOWAĆ NASZĄ RODZINĘ I PRZYJACIÓŁ. Nie mówię, żeby od razu sam się z nimi zaprzyjaźniał czy spędzał z nimi cały swój czas. Chodzi o to, że dla mnie rodzina i przyjaciele to bardzo ważne osoby. Nie wyobrażam sobie, żeby mój wybranek, który ma spędzić ze mną cały życie, odnosił się do mojej rodziny czy przyjaciół z pogarda, manifestował swoje niezadowolenie ze spotkań z nimi czy wypowiadał się o nich w niewłaściwy sposób. Jeśli nawet ich nie polubi, bo zdarzają się takie sytuacje, to niech chociaż w miarę możliwości nie okazuje tego, niech zachowa minimum grzeczności i dobrych stosunków. Ja na całe szczęście takiej sytuacji nie mam. Mój Mężczyzna polubił całą moją rodzinę i przyjaciół do tego stopnia, że spędzamy sporo czasu razem, pomaga np. mojej mamie czy dziadkowi w sprawach, na których zna się lepiej. Czasem nawet spotyka się z nimi beze mnie, jeśli ja akurat nie mogę. Dzięki temu każdy w mojej rodzinie uważa, że taki chłopak to prawdziwy skarb:)
- WSPIERAĆ NAS. W każdym działaniu, na każdym kroku, w każdej sekundzie życia. Wsparcie najbliższej dla mnie osoby dodaje mi siły. Podejmuję się wielu wyzwań i mam na to energię i chęci, bo wiem, że tuż obok jest osoba, która mnie do tego motywuje, która trwa przy mnie cały czas, która pociesza mnie, jeśli ponoszę jakąś porażkę. Mieć oparcie w swoim partnerze to chyba jedna z ważniejszych rzeczy na tym świecie.
- BYĆ DOBRYM CZŁOWIEKIEM. Na co dzień, nie od święta. Ma być dobry nie tylko dla nas, ale dla otoczenia. To chyba też jest dość oczywiste. Nie może zachodzić taka sprzeczność, że mnie traktuje jak księżniczkę, a starszą panią z bloku obok znieważa albo pędząc przed siebie prawie przewraca. Ja czasem mam wrażenie, że mój Mężczyzna jest aż za dobry. Potrafi wybaczyć wiele, niemal wszystko. Czasem jednak powoduje to nadużywanie jego uprzejmości przez innych ludzi. Mimo wszystko dobroć i emanujące z danej osoby ciepło są dla mnie bardzo ważnymi cechami.
- UMIEĆ O NAS ZADBAĆ. Nie chodzi mi tu o kwestie finansowe, choć to też jest dość ważne, bo prawdziwy facet powinien mieć w sobie takie poczucie, że to na nim spoczywa odpowiedzialność za swoją kobietę, a później rodzinę. Jednak w dzisiejszych czasach wydaje mi się, że w tej kwestii najlepszym rozwiązaniem jest wspólne dbanie o finansowe zabezpieczenie. My jesteśmy zgodni w tej kwestii i nie chciałabym mieć u swojego boku kogoś, kto zabroniłby mi pracować, kazał siedzieć w domu i twierdził, że on się wszystkim zajmie. Nie na tym to polega. Fajnie, że ktoś chce zadbać o nasz byt, ale nie może się to przerodzić w zupełne uzależnienie od tej osoby.
W dbaniu o mnie chodzi o to, że mój Mężczyzna troszczy się o mnie, opiekuje mną, sprawia, że życie jest dla mnie kolorowe i wszystko ma sens. Dba o to, żebym w każdą chwilę uśmiechała się. Pamiętam, że kiedy postanowiliśmy wspólnie zamieszkać i pierwszy raz zachorowałam, to mój K. tak się mną zajął, że było mi jak u mamy:)
8. UMIEĆ ZADBAĆ O SIEBIE. Niechlujstwo, brak samodyscypliny i brak manier to cechy, które mnie odpychają. W moim Mężczyźnie uwielbiam to, że dba również o siebie. Potrafi sam dopasować do siebie ubrania, pilnuje ich czystości, dba o higienę osobistą, ma gust, zwraca uwagę na to, co na siebie zakłada, na to co je, co robi. I robi to wszystko sam. Nie wymaga ode mnie, żebym prasowała mu koszule i prała skarpetki. Został tak wychowany, że już w okresie dorastania wszystko robił sam. Szczerze mówiąc, koszule prasuje lepiej niż ja i za to jestem wdzięczna Jego mamie:) Zdarza mu się też zrobić pranie dla mnie, czy wyprasować moje ubrania. No i nie ma z tym żadnego problemu.
9. BYĆ ODPOWIEDZIALNY I UCZCIWY. Nie chciałabym żyć u boku kogoś, kto tylko buja w obłokach i nie myśli o przyziemnych sprawach. Życie bywa okrutne i trzeba je okiełznać, umieć sobie z nim poradzić. Słowo mojego Mężczyzny jest święte. Jeśli czegoś się podejmuje, to doprowadza sprawę do końca. Jest uczciwy wobec siebie, mnie i innych ludzi. To wszystko sprawia, że mogę mu w 100% ufać i być pewną, że to co robi, ma dokładnie przemyślane i że nikogo tym nie skrzywdzi.
10. UFAĆ NAM. Chciałybyście być z kimś, kto jest niepewny Waszego związku, cały czas Was kontroluje i zabrania Wam czegoś? No właśnie. Nikt na dłuższą metę nie wytrzyma w takim związku. My mamy do siebie ogromne zaufanie. Jestem na tyle pewna mojego K., że mogę w ciemno godzić się na jego pomysły. A On też mi ufa. Doskonałym przykładem na to jest np. to, że moja przyjaźń z chłopakami nie stanowi dla niego problemu. Wie, że nie byłabym w stanie zrobić czegoś głupiego czy po prostu czegoś, co by Mu się nie spodobało i nie zabrania mi spotykania się z nimi. Zaufanie to fundament prawdziwego związku.
11. ZASKAKIWAĆ NAS. Rozpieszczać nas, traktować jak księżniczki;) Każda mała rzecz, którą mój Mężczyzna dla mnie robi, wpisuje się w moją pamięć na zawsze. Spontaniczność i choć odrobina fantazji są potrzebne w związku. Nie może być nudno! Nie byłabym w stanie wymienić wszystkiego, co K. dla mnie zrobił, tak z zupełnego zaskoczenia. Czasem jest to śniadanie do łóżka, kwiaty bez okazji, porwanie na spacer. Ostatnio bardzo mnie zaskoczył. Dostałam od niego ukochane paryskie makaroniki! A wspomniałam Mu tylko raz, podczas naszego pobytu w Londynie, że to moje ulubione słodycze i chciałabym się nimi kiedyś cieszyć w domu. Tak przy okazji, to umiejętność słuchania nas też jest ważną cechą. Nie może wszystko wlatywać mu jednym uchem, a wylatywać drugim.
12. BYĆ ZARADNY. Przede wszystkim życiowo. Maminsynkom i nieudacznikom mówimy NIE. Powinien być zorganizowany, wiedzieć czego chce, umieć z niczego zrobić coś;) A jeśli do tego będzie Złotą Rączką to już w ogóle cudownie!
Mój dziadek taki właśnie jest. Potrafi wszystko naprawić, naprawdę wszystko! Czasami wydaje mi się, że jest samowystarczalny. Gdyby nie On, to moje buty po jakimś czasie lądowałyby w koszu na śmieci. A tak mogę się nimi cieszyć przez lata. Ostatnio zauważyłam z radością, że mój Mężczyzna próbuje naśladować mojego dziadka. Podpatruje jak On niektóre rzeczy naprawia i sam dochodzi do tego samego. Jest na tyle ambitny, że kiedy chciałam dać kolejne buty dziadkowi, postanowił sam się zmierzyć z ich naprawą. Wydaje mi się, że nie ma problemu, z którym by sobie nie poradził. Zepsuty samochód, drobne naprawy w domu, skomplikowane sprzęty i wiele innych spraw. Czuję się dzięki temu kompletnie bezpieczna przy Nim:)
13. BYĆ MĄDRY ŻYCIOWO. Nie chodzi tu tylko o wykształcenie, wyuczoną inteligencję czy status życiowy. Taka mądrość życiowa, która pochodzi z wnętrza człowieka, jest bardzo ważna. Tak samo inteligencja emocjonalna, która pozwala na bycie wrażliwym i empatycznym człowiekiem. Z tym trzeba się urodzić, ale można też niektóre z tych cech nabyć. Potrzebne są tylko chęci i zaangażowanie w to, co się robi. No ale wracając do tego wykształcenia? z tym bywa różnie. Każdy patrzy na to z innej perspektywy, ale skoro mowa o cechach, które są ważne dla mnie, to owszem, mój ideał musi być inteligentny i wykształcony;) Znowu mi się udało, bo taki właśnie jest. Do tego niesamowicie ambitny. Co chwilę stawia sobie nowe cele, wyznacza nowe zadania. To bardzo dobrze, bo przynajmniej rozumie też moje podejście do tych spraw. Razem się motywujemy i wspieramy w zdobywaniu Świata:)
14. MIEĆ POCZUCIE HUMORU. Nie chciałabym większości czasu spędzać z ponurakiem, sztywniakiem czy osobą, która nie potrafi się bawić i cieszyć życiem. My mamy bardzo podobne poczucie humoru, śmieszą nas te same żarty, wygłupy. Jest wesoło:)
15. MIEĆ W SOBIE TROCHĘ NIEGRZECZNEGO CHŁOPCA. Tutaj chodzi mi o to, że mimo, że mój K. na co dzień jest poukładany i rozsądny, to potrafi być niegrzeczny. Wie, że kiedyś bardzo mnie do takich chłopaków ciągnęło;) A tak na poważnie, to dodaje związkowi pikanterii i sprawia, że ma on różne barwy. Życie z Nim nie jest szare i do końca przewidywalne.
16. BYĆ SOBĄ I MIEĆ SWOJE ZDANIE. Nie chcę sterowanego robota, marionetki czy słabego psychicznie chłopczyka, którym trzeba dyrygować i mówić, co ma robić. Nie chcę też, żeby mój Mężczyzna się dla mnie zmieniał, rezygnował ze swoich marzeń czy przyzwyczajeń. Mimo, że spędzamy niemal całe dnie razem, to każdy z nas ma czas dla siebie, na swoje sprawy, swoich znajomych, swoje hobby. Fajnie jest robić coś razem, ale potrzebna jest chwila oddechu, pasja, która pociąga tylko nas. Wszystko w nadmiarze po jakimś czasie szkodzi.
17. BYĆ NASZYM PARTNEREM. To znaczy pomagać mi i wspierać mnie. Domowe obowiązki dzielimy na pół. Jeśli ja czegoś nie mogę zrobić, bo np. jestem cały dzień w Sądzie, to K. robi to za mnie. Lubi gotować, sprzątać, prać, prasować. Nie stanowi to dla Niego żadnego problemu. Nie jest typem faceta, który leży przed telewizorem z piwem i pilotem w ręce i czeka, aż mu kobieta poda gorący obiad i ciepłe papcie. Mam nadzieję, że te czasy już minęły w każdym związku;)
18. OCZEKIWAĆ OD NAS TEGO SAMEGO. Tu chodzi o to, że chciałabym, żeby mój Mężczyzna miał takie podejście do mnie, jak ja do niego. Żeby tak samo cieszyło Go nasze partnerstwo, nasze wzajemne zaufanie, pozostanie sobą, oparcie, poczucie humoru i wszystkie inne cechy. Żeby zależało Mu na tym. Żebyśmy oboje byli ze sobą szczęśliwi:)
Jak widzicie, cech mojego Idealnego Mężczyzny jest sporo. Pewnie znajdą się drobnostki, które pominęłam.
Podsumować to jednak mogę tak, że moja lista cech została w spełniona w 100% i jestem niesamowitą szczęściarą, że mam taki Ideał obok siebie. Po ponad ośmiu latach związku nadal jestem bardzo zakochana i każdy dzień z Nim jest dla mnie spełnieniem marzeń.
Mam nadzieję, że Wy również znalazłyście swoje Ideały, a jeśli nie, to życzę Wam tego z całego serca!
Liczba komentarzy: 3
Zgadzam sie w 100%. Mój mężczyzna jest prawie taki sam, tzn.widzę bardzo duże podobieństwo. I chyba dlatego jesteśmy ze sobą już ponad 20 lat….. Takich facetów trzeba doceniać !
Dokładnie! Trzeba ich doceniać, bo jest ich niestety coraz mniej;)
A podobno nie ma ideałów.. Ale zawsze ktoś się taki znajdzie. I mimo że ma wady i nie jest idealny, to i tak czyni go to idealnym
Zapraszam do siebie,
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/