11 March 2015

Poznajmy whisky ? Glenfiddich 15 Yo!

Whisky
Autor:
Di | Whisky

Poznajmy whisky ? Glenfiddich 15 Yo!

Po bardzo długiej przerwie, na bloga powraca kategoria ?Man?s world?. Kategorię tę tworzy mój K., który ostatnie miesiące poświęcił czemuś zupełnie innemu i miał naprawdę sporo na głowie, więc musimy wybaczyć mu nieobecność. Zaczniemy od odświeżenia cyklu ?Poznajmy whisky?, a następnie pojawi się tutaj coś specjalnego ? na razie niech to będzie słodka tajemnica!;)

Poznajmy whisky ? Glenfiddich 15 Yo!

Glenfiddich 15 Yo jest jednym z najbardziej znanych single maltów pochodzących z tej destylarni. W przeprowadzonej kilka lat temu anonimowej ankiecie ponad połowa pracowników destylarni wskazała właśnie 15 Yo jako ich ulubiony trunek. Niegdyś whisky ta miała przydomek SOLERA, a mała wzmianka o tym widnieje u dołu każdej z butelek. Solera to specjalna technika produkcji whisky wprowadzona pod koniec XX wieku. Kadź napełnia się mieszkanką whisky dojrzewającą w różnych beczkach ( 70 % po bourbonie, 20 % dąb). Całość przelewa się na kilka miesięcy do olbrzymiej kadzi, po czym połowę się butelkuje. Zawartość kadzi uzupełnia się i proces powtarza od nowa. System ten daje whisky specjalny, bogatszy smak i aromat.

W zapachu whisky ta jest niezwykle owocowa, przede wszystkim wyczuwalne jest jabłko i gruszka. W smaku również dość owocowa natomiast w finiszu owoce przeplatają się z wyczuwalną nuta dębu. Zdecydowanie warta spróbowania.

Zawartość alkoholu: 40 %

Typ: Single Malt

Cena: ok. 180 zł / 0,7 l.

Poznajmy whisky ? Glenfiddich 15 Yo!

Poznajmy whisky ? Glenfiddich 15 Yo!

Poznajmy whisky ? Glenfiddich 15 Yo!

Poznajmy whisky ? Glenfiddich 15 Yo!

Poznajmy whisky ? Glenfiddich 15 Yo!

FacebookTwitterGoogle+

Liczba komentarzy: 1

  1. / Odpowiedzp apple co mi ślina przyniesie

    Whisky to zdecydowanie najlepszy trunek jaki przyszło mi smakować i do którego długo dojrzewałem. Moje pierwsze zetknięcie raczej było na zasadzie „perfumowana wóda”, lecz starszy, doświadczony sąsiad nauczył mnie smakować się w tym trunku i zdecydowanie, w temperaturze pokojowej w odpowiedniej szklaneczce, w której czuć bukiet można się nią reflektować. Jak widziałem w knajpach ziomków, którzy wołają „najdroższe whisky proszę” po czym dodają „…z colą” to padam na ziemie…
    Byłem w szkockich w destylarniach, tam samym smakowaniem można odlecieć, przywiozłem parę butelek i raz po raz zamawiam sobie z mojej ulubionej Glenmorangie.

Dodaj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany