Lubię wykorzystywać niedzielę do dodania dwóch wpisów, zamiast jednego. Tym razem będzie to trzecia stylizacja weekendowa ? męska;)
Wróciłam ze szkolenia, o którym pisałam rano i energia mnie rozpiera mimo ogromnego zmęczenia. Wszystko poszło po mojej myśli, stres mnie nie ?pożarł? i usłyszałam tyle miłych słów, że wystarczy mi chyba na rok:) Zupełnie inaczej jest znaleźć się po drugiej stronie i zamiast siedzieć i brać bierny udział w wykładzie, musiałam zmierzyć się z zadaniem zainteresowania słuchaczy i omówienia tematu. Świetne uczucie!:)
Wracając do stylizacji, to jest ona trochę łobuzerska. Szelki przy spodniach w delikatną kratkę nadają jej luzu, a połączenie czerni i szarości to połączenie ponadczasowe. Takie spodnie pasują zarówno na co dzień jak i na specjalne wyjścia ? wystarczy odpiąć szelki i koszulkę z krótkim rękawkiem zamienić na elegancką koszulę, np. białą. Efekt zawsze będzie bardzo dobry.
Zostawiam Was z ostatnimi już zdjęciami ze słonecznego weekendu i życzę cudownego niedzielnego wieczoru!
Sweater/sweter: Pull&Bear
Pants/spodnie: Pull&Bear
Shirt/koszulka: Van Graaf
Shoes/buty: Carry
Sunglasses/okulary: ParisOptique
Dorzucam utwór, który jakoś tak mi pasuje do zdjęć;)