2 April 2015

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Places I want to visit
Autor:
Di | Places I want to visit

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

?Nic dziwnego, że Darwin się tutaj nie zatrzymał. Fauna i flora są ubogie, czarodziejski przepych wysp Galapagos jest odległy o kilka tygodni podróży czółnem. Nikt już nie wie, jak wysokie były palmy kiedyś gęsto porastające wyspę. Z ich pni wypływał sok, który fermentował w słodkie jak miód wino, a z drewna można było budować tratwy i robić liny służące do transportu posągów. Te pozbawione szyi potwory z kamienia, istoty o zapadniętych oczach i długich uszach, mieszkają na wybrzeżu, mają zwietrzałą skórę i usta skrzywione jak u krnąbrnych dzieci. Strażnicy z wulkanicznego tufu, plecy pokrywa im mech, za plecami mają morze. W święta ich białe, koralowe oczy patrzą na palmowe lasy. Dwanaście plemion zamieszkujących wyspę współzawodniczy ze sobą, buduje coraz większych kamiennych olbrzymów, a w nocy po kryjomu wywraca tych zbudowanych przez innych. Niszczą własny kraj, ścinają ostatnie drzewa, podcinają gałąź, na której siedzą ?? (Atlas Wysp Odległych, Judith Schalansky).

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Wyspa Wielkanocna, Isla da Pascua, Rapa Nui, Te Pito o te Henua ? ?Pępek Świata?. Zagubiona pośród Oceanu Spokojnego. Wokół Wyspy tej krążą już legendy. Po pierwsze ? jej nazwa, po drugie ? olbrzymie posągi strzegące jej brzegu, po trzecie ? jej odległość od znanego nam świata. Wyspa ta fascynuje i mnie. Od lat. Niezmiennie.
Zachwyciłam się nią już w czasach szkolnych, kiedy tylko usłyszałam, że istnieje miejsce, w którym cały rok jest Wielkanoc. Cudowne, wiosenne święta. Czy tam nie jest jak w bajce? Wtedy oczywiście wydawało mi się to całkiem możliwe, że taka nazwa jest właśnie przez to. Nieco później odkryłam, że w roku 1722 Niedziela Wielkanocna wypadała akurat 5 kwietnia i to właśnie w tym dniu Jacob Roggeveen dotarł na wyspę, którą nazwał Wielkanocną z uwagi na to ważne święto.

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Kamienne olbrzymy natomiast uparcie strzegą Wyspy od wieków. Ludzie zadają sobie pytanie jak one się tam znalazły i do dziś szukają odpowiedzi. Niby coś tam się wyjaśniło, ale do końca pewności nie ma. Być może plemiona współzawodnicząc ze sobą cierpliwie dzień po dniu wznosiły posągi tylko po to, by po chwili ich świat zniknął, a o nich słuch zaginął. Istnieje też pewna legenda, która głosi, że dawno temu żył sobie król, niejaki Hotu Matua. Wyspa, na której król żył dotychczas, zaczęła się zapadać i król musiał szukać swojego nowego miejsca na ziemi. Zlitował się wówczas nad nim bóg Make-Make, który nie tylko wskazał królowi drogę do nowej wyspy, ale także dał jemu i jego ludziom cudowną fasolkę, dzięki której już nigdy mieli nie zaznać głodu i żyć w dobrobycie. W podzięce za te dary ludzie zaczęli stawiać ogromne rzeźby, jednak swojego dzieła nie ukończyli. Jak to z ludźmi bywa, stali się chciwi, próżni i zuchwali. Twierdzili, że żaden bóg nie jest im potrzebny i poradzą sobie sami. Okropnie tym boga rozeźlili i zabrał on ludziom fasolkę i pozbawił możliwości jakiegokolwiek życia. W związku z tym ludzie wymarli, a ich dzieło na zawsze pozostało nieukończone?

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

To tylko jedna z wielu legend. Ludzi fascynują wszelkie tajemnice, niedokończone opowieści, niewyjaśnione zjawiska. To taki naturalny odruch. To właśnie przez tę wrodzoną ciekawość na Wyspie przeprowadzono eksperyment.
Moai, czyli kamiennych, olbrzymich posągów, jest 887. Siedem z nich stoi zwrócone twarzą do Oceanu, reszta spogląda w stronę lądu. Przeciętnie ważą około 10 ton i mają kilka metrów wysokości. Najwyższy wśród nich, zwany Paro, mierzy ponad 10 metrów i waży 80 ton. W kamieniołomie znajduje się jeszcze figura, której nigdy nie udało się dokończyć, a która ma 270 ton.
Przez lata próbowano odpowiedzieć sobie na pytanie, jak te posągi zostały przetransportowane i postawione? Jeden z archeologów musiał użyć do tego dźwig, który radzi sobie z ogromnym ciężarem. A przecież w czasach, kiedy prawdopodobnie posągi powstały, ludzie nie dysponowali narzędziami, które umożliwiłyby tego typu transport, a już na pewno nie dźwigami. Jedyne czego mogli użyć, to praca swoich mięśni, rąk i nóg. Smaczku dodawała też legenda, która mówiła o spacerujących posągach.
I ta zagadka została jednak wyjaśniona. W 2012 roku Terry Hunt i Carl Lipo pokazali, jak łatwo da się spowodować, by figura rzeczywiście pomaszerowała. Z pomocą szesnastu ludzi i trzech lin udało im się tak rozbujać Moai, że powędrowały one z zadziwiającą szybkością. Dyskusja w tym temacie trwa mimo wszystko nadal. Może dobrze. Bo przecież jeśli wszystko w temacie Wyspy Wielkanocnej zostałoby już wyjaśnione, to czy nadal tak bardzo fascynowałaby nie tylko naukowców ale i podróżników oraz zwykłych turystów? Choćby najmniejszy cień tajemnicy przyciąga jak magnes ?

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Swoją drogą magnes Wyspy Wielkanocnej ma zasięg tak ogromny, jak ogromne są Moai. Odległość od jakiejkolwiek cywilizacji sprawia, że ta Wyspa to najprawdziwszy koniec świata. To kolejny powód fascynacji nią.
Jest to zupełnie obcy dla nas świat. Rdzenni mieszkańcy do dziś przeniknięci są obsesją kanibalizmu, który ponoć był przyczyną wyniszczenia ludności, gdy w pewnym czasie rozpoczęła się wojna wszystkich przeciwko wszystkim. Jedną z najgorszych obelg na Wyspie jest zdanie: ?Zjadłem Twoją Matkę?. Warto to zapamiętać, tak na wszelki wypadek. Nigdy nic nie wiadomo.
Wyspa Wielkanocna ma zaledwie 163 km2 powierzchni pokrytej wulkanami i górami, i należy do najbardziej odizolowanych miejsc na Ziemi. Od stałego lądu, czyli zachodniego wybrzeża Chile, dzieli ją niemal 4000 km, a od najbliżej położonej, maleńkiej wysepki Pitcairn prawie 2000 km. Na mapie świata stanowi niewielki punkcik na tle bezkresnego błękitu Oceanu Spokojnego. To taki raj na krańcu świata.
Wyspa ma tylko jeden pas startowy, za to tak wielki, że mogą tam lądować statki kosmiczne. Dzięki temu na Wyspie rozwinęła się turystyka, a z kolei dzięki niej Wyspa nie bankrutuje. Niektórzy uważają, że na Wyspie nie ma co robić, że dzień to zbyt dużo poświęconego dla niej czasu. Osobiście cieszę się, że istnieją tacy ludzie. Niech zostawią odkrywanie tego miejsca tym, którzy naprawdę są tym zainteresowani. Np. mnie;)
Poza posągami Moai na Wyspie jest sporo wulkanów, kamieniołomów, jaskiń, plaż i jedyne miasteczko Hanga Roa. Co do plaż, to są to jedne z piękniejszych. Biały piasek i cudowny kolor wody. Dodatkowym plusem jest mniejsza ilość plażowiczów, którzy osobiście przeszkadzają mi w wypoczynku.

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Nazwa, Moai i odległość sprawiają, że Wyspa Wielkanocna jest na szczycie mojej listy podróżniczej od lat. Żadne inne miejsce jej nie przebije. To moje marzenie, do spełnienia którego zaczynam już dążyć. Mam specjalny słoik z napisem ?Wielkanoc z Moai?, do którego wrzucam oszczędności;)
Kocham tajemnice i kocham odkrywać nowe lądy. Chciałabym stanąć przed Paro, dotknąć go i zapytać o jego historię. Tyle przecież widział i tyle przeżył. Czuję, że na Wyspie Wielkanocnej mogłabym się zatracić. Stracić kontakt z rzeczywistością, uciec do innego wymiaru. Ale przecież o to chodzi w ucieczce na zagadkowy kraniec świata, prawda?
Wiem, że ten mój wymarzony raj w końcu się spełni i wyruszę na spotkanie z kamiennymi strażnikami czasu Rapa Nui. Bo tam czas jakby się zatrzymał.

Tak wygląda ponoć Pępek Świata ?

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

?A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,

wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj,

ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań,

we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu?.?
(Konstanty Ildefons Gałczyński)

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

Iaorana! Witaj na Wyspie Wielkanocnej!

*Grafika i filmik pochodzą z Internetu. Mam nadzieję, że kiedyś zdobędę własne.

FacebookTwitterGoogle+

Liczba komentarzy: 1

  1. / Odpowiedz18 pytań i odpowiedzi, dzięki którym poznacie mnie lepiej. | My Gorgeous Life
    […] turystów, poza tym fascynuje mnie historia tej wyspy. Trochę więcej możecie o tym poczytać w tym wpisie. Nie wiem kiedy, ale z pewnością kiedyś spełnię to marzenie. Z kolei druga wymarzona […]

Dodaj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany