11 April 2015

Wild West ? Suede Vest!

Fashion
Autor:
Di | Fashion

Wild West ? Suede Vest!

Co za dzień. Na tę sobotę czekałam z utęsknieniem. Pierwsza wolna, spędzona wspólnie z K. jak za starych, dobrych lat. W dodatku cudna pogoda i masa planów. No właśnie planów. A wystarczyło nie planować. Przecież zawsze o tym piszę, że ogólnie pod tym względem słucham się babci, a tu masz Ci los, zaplanowałam. No i wyszło jak wyszło. Mimo wszystko, dzień zaliczam do udanych tak czy tak;)

Chodzi o to, że po dłuższym wylegiwaniu się w łóżku, śniadaniu i oglądaniu bajek na Polsacie, mieliśmy zamiar pojechać na targi mieszkań do Hali Stulecia. No i tak też zrobiliśmy. Podczas robienia makijażu wpadłam jeszcze na pomysł, żeby naszą wizytę w Hali wykorzystać dodatkowo do jakiejś sesji na bloga, a w tym samym czasie K. siłował się z koszulą, która za nic w świecie nie chciała być wyprasowana. Odpuścił więc, wybraliśmy inne stylizacje ? odpowiednie do okoliczności;) ? i wyruszyliśmy w drogę. Stwierdziliśmy, że 30 minut w zupełności nam wystarczy na dojazd. Jak bardzo się pomyliliśmy. Ledwo wjechaliśmy na Most Grunwaldzki i już zaczęły się ogromne korki. Chyba wszyscy we Wrocławiu szukają mieszkania, bo każdy samochód zmierzał dokładnie w tym kierunku co my. Na miejscu byliśmy po ok. 1,5 godziny ? No i miejsc parkingowych brak. Ani tu, ani tam. Bardzo życzliwy policjant poradził nam, żebyśmy zaparkowali przy Stadionie, przecież to niedaleko (?!). Równie dobrze mogliśmy zostawić auto w Pasażu i przejść spacerkiem do Hali. Zdecydowaliśmy się jednak na zaparkowanie w miejscu najbardziej niedozwolonym ? w razie czego mamy doświadczenie w wygrywaniu spraw z Policją;)

Po lekkim ponarzekaniu sobie na świat i na tych wszystkich ludzi pchających się w jedno miejsce akurat wtedy, kiedy my chcieliśmy tam być (no jak oni mogą!), zrobiliśmy kilka zdjęć, pospacerowaliśmy po Pergoli i rzuciliśmy się w wir deweloperów. Do domu wróciliśmy z torbą wypełnioną wizytówkami i projektami, więc nie jest źle. Udało nam się nawet znaleźć jedno mieszkanie, które o dziwo spełnia praktycznie wszystkie nasze wymagania.

Zamiast jednak wrócić do domu koło 13.00, to po sporych zakupach udało nam się zdążyć na 16.00. Zjedliśmy szybki obiad i już pędziliśmy na rowery. No i kolejny psikus. W połowie drogi moje opony od roweru odmówiły posłuszeństwa i resztę trasy przeszłam ? z rowerem pod ręką.
Także idealna, wiosenna sobota;)

Ok. Wyżaliłam się. Teraz czas na to, co jest esencją dzisiejszego wpisu. Trendy w tym sezonie podbiły moje serce. Zakochałam się w torebkach z frędzlami, przetartych jeansach i ? w zamszowych ubraniach. Przede wszystkim na nowo pokochałam kamizelkę, która teraz wpasowała się w mój styl w 100%. Idealna stylizacja na taki dzień jak dziś ? na luzie, bez pośpiechu, spacer, zwiedzanie miasta. K. stwierdził, że wyglądam trochę jak na Dzikim Zachodzie i jest chyba w tym sporo racji;) Mnie się podoba, jemu też, może i Wam przypadnie ta propozycja do gustu.

Życzę Wam wspaniałego wieczoru i słodkiej nocy!:)

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Wild West ? Suede Vest!

Vest/kamizelka: FromMyMum
Sweater/sweter: New Yorker
Pants/spodnie: New Yorker
Scarf/szal: New Yorker
Shoes/buty: Ryłko
Bag/torebka: H&M
Sunglasses/okulary: Ray Ban

FacebookTwitterGoogle+

Dodaj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany