Tak jak obiecałam, dziś podsumujemy kwiecień. Dla mnie to miesiąc, który zwiastuje nam wiosnę, w którym zazwyczaj jest Wielkanoc ? magiczne święta. Czasem słońce, czasem deszcz. Sporo rodzinnych imprez i tych z przyjaciółmi.
Tym razem było podobnie. Miesiąc zaczęliśmy nadmiarem pracy, ale kilka dni później spędziliśmy święta w domowej atmosferze z najbliższymi. Po krótkim czasie wróciliśmy jednak do rzeczywistości. Zrealizowaliśmy kilka projektów, intensywnie pracowaliśmy nad czymś, czym pewnie Was zaskoczę już niebawem:) Poznaliśmy wartościowych ludzi, z którymi znajomość mam nadzieję będzie trwała długo. Kilka razy wróciliśmy do domu, raz też na cały weekend. Poprowadziłam swoje pierwsze szkolenie z psychologii biznesu.
Kwiecień był też miesiącem pod znakiem rowerowych wycieczek. Pojeździliśmy trochę na rolkach. Zrobiliśmy piknik w parku. Skorzystaliśmy ze wszystkich słonecznych promieni.
Na koniec miesiąca odwiedziliśmy stolicę i wyjazd ten przyniósł nam wiele dobrego na przyszłość.
Podsumowując: Kwiecień jak zwykle nie zawiódł i zapamiętamy go jako miły, słoneczny, wiosenny czas:)
Rodzinne święta ? rodzice, dziadkowie jedni i drudzy, rodzina K. i smakołyki, a na końcu piesek Leszek ? najmądrzejszy pies, jakiego znam!:)
Angielska przesyłka.
Dla odmiany poświąteczne, zdrowe jedzenie.
Roweeer!
Ukochane miejsce ? słoneczny taras:)
Relaks.
Wiosna!
Wiosna w ogrodzie.
Nowości czytelnicze.
Niespodzianka od K.
Nowe, przesłodkie baleriny!;)
Pyszności!
Okrycie miesiąca, ale o tym będzie oddzielny wpis;)
Pojawiło się też na blogu kilka stylizacji K. Cieszę się, że ta kategoria przypadła Wam do gustu:)
Ulubiona książka.
Książki dla siostrzeńca o ulubionym Misiu, które później z zapartym tchem mu czytaliśmy;)
Złote Tarasy i małe zakupy.
A o tym miejscu napiszę niedługo:)
Warszawa!
Poleciłam Wam też kilka miejsc na Majówkę:)
Na naszą Majówkę zrobiliśmy zapasy, jakby miała trwać co najmniej tydzień. Nie rozumiem, dlaczego się już kończy:(
Na koniec chciałabym zaprosić Was na mój kanał na YouTube. Zebrało się tam już kilka filmików, a będzie ich coraz więcej:) Miłej niedzieli!