31 December 2015

Żegnaj 2015 – Witaj 2016, czyli tradycyjne podsumowanie roku i cele na nowy!

Other
Autor:
Di | Other

DSC_0707 (2)

Uwielbiam wszelkie podsumowania – sami pewnie już dobrze o tym wiecie. Koniec roku wydaje się idealnym momentem na to, by na chwilę zatrzymać się i przemyśleć to, co zdarzyło się w minionym roku i zastanowić nad tym, co może nam się przytrafić w nowym.

Zacznę jednak od podkreślenia grubą kreską tego, co było.

2015.

W styczniu zaczęłam aplikację adwokacką – zajęcia, wykłady, egzaminy, praktyki w sądzie i praca w kancelarii patrona. Czyli 90% czasu i energii. Równocześnie byłam na IV roku psychologii i w międzyczasie rozpoczęłam V rok oraz pisanie pracy magisterskiej. Wzrosła nam również liczba klientów w naszej firmie i pracy mieliśmy od rana do nocy, a czasem nawet i w nocy. We wrześniu zdałam też egzamin, który pozwolił mi uzyskać certyfikat potrzebny do założenia firmy zarządzającej transportem. Taki sam certyfikat ma K., więc to już druga firma, którą prowadzimy razem.

Jeśli chodzi o bloga, to myślę, że w tym roku bardzo się rozwinęłam. Po długich miesiącach współpracy z nieocenionym informatykiem, w czerwcu w końcu przeszłam na własną domenę, zmieniłam nazwę i przeorganizowałam całą zawartość bloga. Cały czas myślę też nad dalszym rozwojem. Poza tym, dzięki tak ogromnej zmianie, poznałam wiele fascynujących osób z blogosfery i poznaję nadal. Zyskałam mnóstwo wsparcia i motywacji do dalszego blogowania, za co Wam wszystkim dziękuję!:)

W minionym roku sporo też podróżowaliśmy. W lutym spędziliśmy weekend w górach, później był Poznań, Warszawa, nasz kochany Bałtyk i to dwukrotnie, Barcelona z moją mamą, ponownie góry, okolice Wrocławia, krótka chwila w Austrii, znowu Warszawa i w końcu wymarzona Dominikana! Oboje kochamy podróże i staramy się wyjeżdżać tak często, jak tylko jest to możliwe, więc ten rok kolejny raz uznajemy pod tym względem za bardzo udany.

2015 rok był dla nas ważny nie tylko ze względu na pozdawane egzaminy i sukcesy zawodowe, ale przede wszystkim dlatego, że podczas naszych wakacji na Dominikanie, mój K. oświadczył mi się i rozpoczęliśmy tym samym nowy etap naszego wspólnego życia:) Możecie się więc domyślać, że rok ten przejdzie u nas do historii jako wspaniały, cudowny, najlepszy!

Bez tytułu17

DSC_06661

DSC_01441

DSC_033411

DSC_04621

 

Dosyć jednak podsumowań, czas najwyższy na to, co nas czeka w kolejnym roku.

2016.

Niczego nie planuję. Mam jednak cele i marzenia, które będę chciała zrealizować w tym właśnie roku. Jeśli się uda – będę szczęśliwa. Jeśli nie – widocznie tak miało być i pewnie zostanie to na późniejszą realizację.

2016 rok zapowiada się nam baaaardzo pracowicie. Ja od stycznia zaczynam drugi rok aplikacji, a K. zaczyna pierwszy. Dalej będziemy działać z naszymi firmami i … zakładamy nową. Mam w swojej głowie mnóstwo pomysłów i wśród nich zaplątał się jeden, który mocno dał nam do myślenia. Skonsultowaliśmy go z kilkoma bliskimi osobami i okazało się, że pomysł ten może okazać się strzałem w 10! Działamy teraz dość intensywnie i mam nadzieję, że uda nam się wystartować w nowym roku. Póki co jest sporo formalności do załatwienia – jak to w naszym kraju bywa.

W trakcie tworzenia są również dwie nowe strony. Nie mogę się wręcz doczekać, kiedy będę mogła je Wam zaprezentować, ale na razie muszę się z tym wstrzymać i dopiąć wszystko na ostatni guzik.

Doskonale pewnie wiecie, że po zaręczynach następuje wesele, więc możecie się domyślać, że na blogu w niedługim czasie pojawi się tematyka związana z przygotowaniami do tego najpiękniejszego dnia w życiu. Już prawie mamy trzy najważniejsze sprawy załatwione: salę, fotografa i zespół. Po drodze pojawiło się kilka komplikacji z terminem, a tym samym fotograf, który mi się marzył, nagle pozostał w sferze marzeń, bo nie mogliśmy się zgrać, ale szybko znalazłam idealne zastępstwo i mam nadzieję, że teraz wszystko pójdzie nam już zgodnie z założeniami. Na blogu w każdym razie będzie mnóstwo wpisów dotyczących organizacji wesela i moich pomysłów, które po części będę chciała wykorzystać na swoim. Może i Was zainspiruję;)

W dalszym ciągu szukamy też nowego mieszkania. Nie mogę uwierzyć, że odkąd rozpoczęliśmy ten proces, minął już prawie rok! Niestety, na znalezienie idealnego lokum potrzeba sporo czasu i cierpliwości. W minionym roku nie mogliśmy pozwolić sobie na chodzenie „od drzwi do drzwi” i okazało się, że obecność na kilku targach mieszkaniowych i obejrzenie zaledwie kilku mieszkań, nie wystarczyła. Może jednak dobrze się stało, bo teraz zastanawiamy się, czy nie lepiej byłoby od razu zdecydować się na dom. No i z początkiem roku będziemy szukać dalej.

Co do podróży, które mamy zamiar odbyć w 2016 roku, to jest ich kilka. Postanowiliśmy sobie, że każdego miesiąca gdzieś pojedziemy – zobaczymy co nam z tych postanowień wyjdzie;) Najbliższa podróż już w styczniu – na święta zrobiliśmy sobie prezent w postaci nowego auta i chcemy je wypróbować na dalszą drogę. Wybieramy się więc do Zakopanego – marzy mi się górska chatka z kominkiem, dużo śniegu i … powrót na narty! Zobaczymy, czy jeszcze coś pamiętam.
Wiosną obiecaliśmy moim rodzicom i dziadkom, że polecimy gdzieś razem. Zastanawiamy się nad Londynem, Izraelem lub Islandią – zgadnijcie, gdzie ja chciałabym najbardziej?;)
Wakacje będą natomiast w tym roku pracowite. Początkowo chcieliśmy te kilka miesięcy popracować w Londynie, ale potem stwierdziliśmy, że fajnie byłoby przy okazji coś zwiedzić, a Londyn jest na tyle blisko, że możemy się nim cieszyć częściej. I tak pod rozwagę bierzemy Londyn, Stany i Australię, z przewagą na Australię, bo tam mamy znajomych, a to zawsze jakoś tak lepiej. Zobaczymy jeszcze, jak pójdzie nam załatwienie wizy i znalezienie pracy w jakiejś kancelarii i wtedy pewnie życie zdecyduje za nas;) Tak czy tak, będzie i praca i zwiedzanie. Coś czuję, że to może być wielka przygoda!:)

Podsumowując, nowy rok – nowe wyzwania. Czeka nas ogrom pracy. Prowadzenie kilku firm równocześnie, studia, praca magisterska, aplikacja, trzy blogi, przygotowywanie wesela, podróże i wiele innych zajęć. Ja się jednak ogromnie cieszę i skaczę wręcz z radości na ten nowy, szalony rok! Jestem też ciekawa, ile tych rzeczy uda nam się zrobić. Bardzo lubię, kiedy moje życie jest wypełnione po brzegi i kiedy ciągle jest coś do zrobienia.

Na ten nowy rok sobie życzę tylko zdrowia dla mojej rodziny, przyjaciół i dla mnie – żeby udało nam się zrealizować wszystko to, co chcemy. Całą resztę już mam, a zdrowie i tak jest dla mnie najważniejsze.

Tego życzę również Wam kochani! Dużo zdrówka i siły do realizacji postawionych zadań, do osiągnięcia każdego celu i spełnienia wszystkich marzeń. Bądźcie szczęśliwi i zadowoleni ze swojego życia – zobaczycie, że każdy uśmiech do nowego dnia, będzie Wam podwójnie odwzajemniony:)

Napiszcie mi też w komentarzach, jakie Wy macie cele w nowym roku? Co chcecie zrealizować? A może macie jakieś noworoczne postanowienia? Jestem ciekawa, więc piszcie koniecznie!:)

Andris-152

FacebookTwitterGoogle+

Liczba komentarzy: 25

  1. / OdpowiedzPanidorcia
    Szalona kobieto! Tyle masz planów, że wydaje mi się niemożliwe to wszystko zrealizować! Cały czas będziecie na najwyższych obrotach :) Ja ostatnio zluzowałam i cieszę się moją niezależnością i spokojnym trybem życia .. Ale trzymam za Was kciuki, aby wszystko się spełniło, powodzenia i dużo dużo miłości! Oby nowy rok był bardzo pomyślny! :)
    • / OdpowiedzDi
      Nie dziękuję i wzajemnie!:) Fajnie, że udało Ci się znaleźć swój sposób na życie:) Powodzenia!
  2. / OdpowiedzMimi.Mami
    Jeszcze nie sformułowałam swoich postanowień - na pewno jakieś się pojawią. Póki co jestem u rodziców w Polsce i zajmę się tym tematem na spokojnie gdy wrócę do domu :)
    • / OdpowiedzDi
      U rodziców najlepiej!:)
  3. / OdpowiedzLena
    Moim postanowieniem noworocznym jest ograniczenie mięsa w diecie. Nie tak ambitne, jak Wasze, ale może się uda:) Trzymam za Was kciuki!
    • / OdpowiedzDi
      A ja trzymam kciuki za Ciebie, bo dla mnie byłoby to niewykonalne - podziwiam!:)
  4. / Odpowiedzamelushka
    Ja nie mam żadnych postanowień noworocznych. Nie lubię planować na cały rok z góry, bo zazwyczaj nic mi z tego nie wychodzi. Wolę gdy wszystko dzieje się na bieżąco, wytyczam sobie konkretny cel i od razu go realizuję. Zapewne w tym roku (zresztą jak co roku) zmieni się wiele, zrealizuję wiele planów, nauczę się nowych rzeczy, być może odkryję nową pasję. Ale pomysły i motywacja będą pojawiały się w przeciągu roku, a nie 1 stycznia. Szczerze mówiąc, zazdroszczę ludziom, którym udaje się zrealizować postanowienia noworoczne. Podziwiam ich za wytrwałość w dążeniu do celu.
    • / OdpowiedzDi
      Najważniejsze by te cele mieć - nie jest ważne kiedy je sobie wytyczymy:) Powodzenia w 2016!:)
  5. / OdpowiedzOszczędnicka
    O rety! Praca w kancelarii, studia, pisanie pracy i jeszcze dwie firmy?! Czy Ty w ogóle sypiasz? :P Myślę, że jednak mimo wszystko warto planować i ustalać sobie cele (zgodnie z metodologią SMART :). Trzymam kciuki za nowe przedsięwzięcie i znalezienie mieszkania. Ja jeszcze tworzę moje plany na 2016 rok, bo muszę sprawdzić jak mój powrót do pracy (po urlopie macierzyńskim) zmieni naszą codzienną rutynę...
    • / OdpowiedzDi
      Powrót do pracy po takim urlopie to chyba wyzwanie co?;) Powodzenia!:)
  6. / OdpowiedzAsia | Byłem tu. Tony Halik.
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Powodzenia z szukaniem mieszkania - znam ten ból, bo sami szukamy i to znacznie dłużej.
    • / OdpowiedzDi
      W takim razie Wam również powodzenia! Obyśmy w tym roku znaleźli idealne miejsce :)
  7. / OdpowiedzNick *MamamaKota
    Bardzo dużo wydarzyło się w Twoim życiu, też mi przyszło na myśl, że chyba nie sypiasz :) Ale to motywujące, bardzo. Oby wszystkie plany na nowy rok się udały, powodzenia w 2016!
    • / OdpowiedzDi
      A ja akurat śpię baaardzo dużo!;p Oby się nam wszystkim wszystko udało i spełniło:)
  8. / OdpowiedzDola
    Piękne zdjęcia :) Piękna kobieta :)
  9. / Odpowiedzblonde & brunette
    Jakie piekne zdjęcia! Marzy nam sie już słońce
  10. / OdpowiedzI'm a young wife
    Faktycznie ten 2015 był intensywny, a kolejny zapowiada się jeszcze lepiej! Cieszę się, że wszystko idzie po Waszej myśli i spełniacie się każdego dnia! Przygotowania do ślubu to wspaniała sprawa - do dziś wspominam te momenty z wielkim żalem, że są już za mną. Niech 2016 będzie dla Was przełomowy :* PS. Cudowne zdjęcia!
    • / OdpowiedzDi
      Dziękuję i wzajemnie kochana! ;*
  11. / OdpowiedzDawid
    A myślałem że to ja mam dużo planów na głowie. Musisz być naprawdę niezła w organizacji swojego czasu. Może o tym będzie, któryś z nowych blogów?
    • / OdpowiedzDi
      Heh nie - blogi będą w zupełnie innej tematyce;) Ale co do organizacji swojego czasu to faktycznie zawsze mi z tym dobrze szło, o ile nie dopadał mnie taki okropny zwierz zwany leniem;p
  12. / OdpowiedzNieidealnaanna
    WOW, myślałam, ze ja jestem nieżle zorganizowana i zapracowana, ale przy tobie zostaję daleko w tyle. 2015 był faktycznie u was wspaniały, 3mam kciuki za kolejny jeszcze lepszy rok. A jeśli o zmianach mowa, to moze czas na disqus na blogu ?:)
    • / OdpowiedzDi
      Myślałam nad tym, ale boję się, że stracę dotychczasowe komentarze:( Jakieś rady w tym temacie?;)

Skomentuj Nieidealnaanna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany