23 June 2017

Cannelloni ze szparagami!

Lunch time
Autor:
Di | Lunch time

DSC_0059

Piątkowy, błyskawiczny wpis wraz z piątkowym, błyskawicznym pomysłem na obiad:) To już naprawdę ostatnie chwile szparagów, więc korzystajcie, jeśli jeszcze możecie!

Składniki (4 porcje):

– 8 płatów lasagne
– 8 plastrów szynki dojrzewającej
– 1 pęczek zielonych szparagów
– 150 g tartej mozzarelli
– oliwa do posmarowania formy

Sos beszamelowy:

– 2 łyżki masła
– 2 łyżki mąki pszennej
– 300 ml mleka
– szczypta soli, pieprzu i gałki muszkatołowej

Wykonanie:

Płaty lasagne wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy ok. 6 minut, po czym odcedzamy i układamy pojedynczą warstwą na blaszce wysmarowanej oliwą. Szparagi myjemy i odrywamy twarde końcówki, a następnie dzielimy je na 8 równych części. Na każdym płacie lasagne układamy plasterek szynki, na to szparagi, doprawiamy solą i pieprzem, posypujemy odrobiną sera i zawijamy w roladkę. Roladki układamy na blaszce łączeniem do spodu. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. W garnku roztapiamy masło, gdy zacznie skwierczeć dodajemy mąkę i mieszamy drewnianą łyżką przez ok. 30 sekund. Stopniowo wlewamy mleko, energicznie mieszając rózgą, aż powstanie gładki sos. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową, zagotowujemy i odstawiamy. Roladki polewamy sosem, aż cały makaron będzie zakryty, posypujemy serem i zapiekamy przez ok. 20 minut. Smacznego!

* przepis pochodzi z kwestii smaku:)

DSC_0043

DSC_0047

DSC_0052

DSC_0056

DSC_0066

 

FacebookTwitterGoogle+

Liczba komentarzy: 3

  1. / OdpowiedzPaulina G Lifestyle
    Pyszności! ;)
  2. / OdpowiedzKasia
    Cześć Daria! Dzięki za fantastyczny przepis który z chęcią wypróbuję :) ale mam pytanie dotyczące innego posta - tego dotyczącego wyborów. Niesamowicie się cieszę, że jesteś prawniczą, bo dzięki temu najlepiej rozumiesz moją sytuację. Jestem na 3cim roku prawa i zastanawiam się czy nie zacząć studiować 2 kierunku (konkretnie to psychologii albo czegoś związanego z zarządzaniem). Jednak nie jestem osobą aż tak super ogarniętą i zorganizowaną jak Ty :) i boję się, że mogę stanąć przed dylematem co wybrać: 2 kierunek dziennie (bo bezpłatny) czy zbieranie doświadczenia? Gdyby doszło do takiej sytuacji na którą z tych opcji Ty byś postawiła?
    • / OdpowiedzDaria
      Hej:) Odpowiadając na Twoje pytanie w wielkim skrócie, to zastanowiłabym się kim tak naprawdę chcesz być. Ja zaczęłam praktyki na drugim roku studiów i bardzo mi to pomogło. Sama teoria na prawie nie wystarczy. Dlatego jeśli wiesz, że nie dasz rady, to wybrałabym zdobywanie prawniczego doświadczenia zamiast drugiego kierunku studiów. Natomiast jeśli jednak chciałabyś zaryzykować i spróbować pogodzić wszystko, to psychologia jak najbardziej pomaga prawnikowi i nie tylko, bo każdemu;) Jeśli nie jesteś pewna, czy prawo jest dla Ciebie i to chcesz w życiu robić, to warto mieć drugi kierunek w zanadrzu:)

Dodaj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany