18 June 2018

18.06.2018!

#mygorgeousinspirations
Autor:
Di | #mygorgeousinspirations

DSC_0288

18.06.2018 r. 

11 lat. 11 cudownych lat!

Kocham Cię za nasze poranki, spędzone na oglądaniu bajek w łóżku, zajadając się królewskim śniadaniem. Za nasze obiady – wspólne gotowanie, a później wspólne delektowanie się na naszym tarasie. Za kolacje – tradycyjne sałatki z rukolą, pomidorami, fetą i prażonym słonecznikiem.

Kocham Cię za to, że kiedy jeszcze śpię, Ty dbasz o to, żebym miała mój ulubiony twarożek na śniadanie, podany przez Ciebie wraz z porannym buziakiem. Za to, że jesteś w stanie przejść całe osiedle, żeby znaleźć truskawki, na które akurat mam ochotę. Za to, że kiedy mam zły dzień, przynosisz mi wieczorem lampkę ulubionego wina, choć nawet nie zdążyłam jeszcze na nic się pożalić.

Kocham Cię za nasze wspólne podróże. Za organizowanie mi w największej tajemnicy wyjazdów na urodziny, imieniny czy nasze małe rocznice, które zawsze trafiają w mój gust. Za pokazywanie mi miejsc, o których marzyłam. Za odkrywanie ze mną świata kawałek po kawałku, razem, trzymając mnie za rękę.

Kocham Cię za uśmiech, który sprawia, że każdy problem staje się nieistotny. Za spokój, dzięki któremu czuję, że mogę wszystko. Za mądrość, która pozwala mi spojrzeć na niektóre sprawy z innej, lepszej perspektywy. Za dobroć, którą zdobyłeś nie tylko moje serce, ale wszystkich wokół nas.

Kocham nasz własny, prywatny świat. Kocham to, że mamy takie samo poczucie humoru. To samo nas bawi, cieszy, smuci i denerwuje. Razem śmiejemy się z sytuacji, których inni nie są w stanie zrozumieć. Razem omawiamy to, co nas spotyka, lub tego, kogo spotykamy. Razem pewne rzeczy i osoby lubimy, a innych nie. Kocham to, że możemy rozmawiać na każdy temat i zawsze, ale to zawsze mnie rozumiesz i stoisz za mną murem.

Kocham Twoją cierpliwość – do miliona moich pomysłów. Kocham to, że bez mrugnięcia okiem jesteś w stanie godzinami szukać idealnego ujęcia do zdjęć i nosić ze mną te wszystkie dekoracje, naczynia, koce. Jasne, że czasem sobie ponarzekasz, ale to też kocham – któż inny w ogóle zgodziłby się na coś takiego? Uwielbiam ten moment, kiedy mówię Ci o jakimś rewelacyjnym pomyśle na zdjęcie, a Ty uśmiechasz się i pytasz, kiedy zaczynamy? <3

Kocham nasze codzienne małe i duże tradycje i rytuały. Oglądanie przynajmniej jednego odcinka serialu dziennie, wspólny spacer lub wycieczka rowerowa. Kocham celebrowanie naszych rocznic i miesięcznic, bo przecież świętujemy każdego 18 i 19 dnia miesiąca…

Kocham nasze wspólne treningi i tę pozytywną rywalizację. Kocham naszą wspólną pracę i to, że tak dobrze się uzupełniamy. Nasze nowe pomysły biznesowe i wspólne wprowadzanie ich w życie. Nasze marzenia, cele.

Kocham Cię za wszystko i za nic – bo przecież nie istnieje żaden powód do miłości.

Z naszych „3 miesięcy” zrobiło się już 11 lat, które były najpiękniejsze, wymarzone!

I tak naprawdę chodzi o naszą codzienność. O te pomidory, fetę, twarożek, truskawki. O te mozolne przygotowania do sesji zdjęciowych tylko dlatego, że sprawia nam to frajdę. O tę melisę pitą wspólnie o zachodzie słońca, o tę lampkę wina, która ma sprawić, że problemy odejdą w zapomnienie. O ten spacer nad rzekę, o to pismo, które ma być napisane do jutra. O te goniące terminy i to wzajemne wspieranie się. O wzajemną motywację. O sobotnie wylegiwanie się w łóżku i o poniedziałkowe zrywanie o świcie.

Chodzi też o te drobne nieporozumienia i wielkie kłótnie, których powód znika w sekundę, a nam pozostaje słodkie godzenie się – a może właśnie to godzenie się jest powodem kłótni? Może wywołujemy ją tylko po to?;)

Chodzi o to nasze zwyczajne życie, które my sami uczyniliśmy niezwykłym. Naszym. Najpiękniejszym. Bezcennym.

I wiesz co? Nie zamieniłabym się z nikim, na nic! Czuję się najszczęśliwszą kobietą pod słońcem! Kocham to nasze życie i Kocham Ciebie. Czy do szczęścia potrzeba czegoś jeszcze?

DSC_0253

DSC_0272

DSC_0267

DSC_0257

DSC_0306

DSC_0312

FacebookTwitterGoogle+

Liczba komentarzy: 1

  1. / OdpowiedzPaulina G Lifestyle
    Jak pięknie ! <3 Jeszcze więcej szczęścia gołąbki ! ;)

Dodaj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany