Mam dzisiaj przymusowy wolny dzień. Wczesnym rankiem byłam pograć w tenisa i nabyłam nową kontuzję, która ten wolny dzień właśnie mi załatwiła;) Wzięłam się więc za nadrabianie zaległości na blogu. Tyle ostatnio się u mnie działo i tyle mam przygotowanych wpisów, że nie wiem od czego zacząć. Góry, morze, Kraków, pyszne przepisy, majowe inspiracje i pierwsze ślubne wpisy. Trochę nad tym myślałam i w końcu wymyśliłam, że zacznę od tego, o co często pytacie mnie w wiadomościach prywatnych. Jak tylko pojawia się zdjęcie zrobione na naszym tarasie pojawiają się również pytania o meble, poduszki itp. Dziś więc na wszystko Wam odpowiem i pokażę, jak można urządzić taras lub balkon:)
Nasz taras w tym roku przeszedł sporą metamorfozę. Jeśli chcecie zobaczyć jak to wyglądało wcześniej, to zapraszam do tego wpisu: TARAS Z POMYSŁEM. Jestem zdania, że co jakiś czas wnętrza, które nas otaczają, potrzebują zmian. Tak samo jest z tarasem. Już w kwietniu poczyniliśmy pierwsze i w sumie najważniejsze kroki: kupiliśmy nowe meble. Dmuchaną sofę zastąpiliśmy zestawem pięknych mebli z technorattanu. Dlaczego nie rattan? Bo nie mamy zadaszenia, a rattan po deszczu od razu wyglądałby brzydko i najzwyczajniej w świecie zniszczyłby się. Poza tym technorattan jest łatwiejszy w utrzymaniu. Długo nie mogliśby się na żadne zdecydować, bo chcieliśmy połączyć ładny wygląd z wygodą i z tym, żeby sofa nie była zbyt duża ( a niestety najbardziej podobały nam się te, które przeznaczone są dla trzech osób, nie wspominając już o narożnikach… ). W końcu znaleźliśmy idealny komplet w Makro – koszt to ok. 1500 zł. Do tego dokupiliśmy poduszki pod kolor w Ikei.
Jak widać jest też dywan;) Uwielbiam przytulne wnętrza i np. w domu nie wyobrażam sobie nie mieć dywanu. Na zewnątrz jest on potrzebny o tyle, że chodzimy raczej boso, więc jest przyjemniej. No i tworzy nam klimat. Znaleźliśmy taki dywan, który odporny jest na deszcz i inne zjawiska atmosferyczne – kupiony został w Komforcie za ok. 150 zł.
W ubiegłym roku polecałam Wam hamak. Cudownie było bujać się w nim z książką i patrzeć w błękitne niebo. Do czasu. Pewnego pięknego dnia hamak po prostu zerwał się z haka i poleciał prosto na twardą ziemię – na szczęście beze mnie;) Na tarasie w bloku nie bardzo jest gdzie przymocować hamak – płotki oddzielające nas od sąsiada okazały się niezbyt wytrzymałe. Hamak powędrował więc do piwnicy ( zostawiamy go sobie do naszego przyszłgo ogrodu ) a my zastąpiliśmy go … huśtawką!:) Jest jeszcze lepiej bo mieści ona aż trzy osoby i jest rozkładana – można na niej siedzieć, leżeć, oglądać seriale, czytać, spać;) Huśtawkę tę znalazłam w Internecie i od razu się w niej zakochałam. Planuję jeszcze doszyć do niej coś podobnego do moskitiery żeby zasłaniała nas ona przed sąsiadami z góry;) Koszt takiej huśtawki to ok. 600 zł – był to mój prezent dla K. na Dzień Dziecka:)
Jak co roku zasadziliśmy też sporo roślin i kwiatów, a chcemy ich jeszcze trochę dosadzić, bo mam pewien pomysł na kwietnik:) Póki co wygląda to tak:
Zioła w doniczkach: mięta i bazylia. W planach mam zasiać rozmaryn i melisę.
Jest też pomidor koktajlowy, nasze ukochane drzewko buk i cyprys. Oczywiście nie może zabraknąć kwiatów ciętych:
Pod parasolem zawisły pompony, które naprawdę świetnie wpasowały się w wystrój tarasu:
W tym roku wymieniliśmy też pergole, które skutecznie osłaniają nas przed ciekawskimi sąsiadami;) Pomalowaliśmy je na biało i to był strzał w 10, bo nie dość, że jest ładniej i bardziej stylowo, to jeszcze optycznie taras się powiększył. Z jednej strony niestety sama pergola nie wystarczyła, więc dodatkowo kupiliśmy matę wiklinową.
Nasz taras jest w pełni wykorzystywany, bo pracujemy głównie w domu. Zależało nam więc na miejscu do pracy i do odpoczynku. Jadamy tu śniadania, obiady, kolacje, przyjmujemy gości i spędzamy romantyczne randki;)
Taras jeszcze nie jest w pełni skończony. Chcemy wymienić wykładzinę w zadaszonej części, dokupić kilka kwiatów i światełek, no i oczywiście pod koniec czerwca postawimy nasz basen – wszystko mam obmierzone, zmieści się na pewno;D Najlepsze są jednak wieczory spędzone na chłodnym, spokojnym i pięknie oświetlonym tarasie – to takie nasze magiczne miejsce. Na zachętę kilka zdjęć, jednak tarasowemu oświetleniu poświęcę osobny wpis:) A Wy jaki macie sposób na urządzenie tarasu lub balkonu? Pochwalcie się w komentarzach – chodzi mi po głowie jakiś konkurs związany właśnie z dzisiejszym tematem. Być może mnie zainspirujecie i taki konkurs zrealizuję:)
Liczba komentarzy: 11