W ten wyjątkowo wietrzny, ale słoneczny i ciepły dzień, mam dla Was przepis na kaczkę z mandarynkami. Zdjęcia pochodzą jeszcze z Wielkanocy, bo kaczkę przygotowałam razem z babcią. Jak tak na nie patrzę to chętnie i dziś bym taką zjadła;) Ja jednak będę musiała obejść się smakiem. Was zachęcam do przygotowania kaczki w takim wydaniu np. na jutrzejszy obiad, albo może dzisiejszą kolację?:)
– cała kaczka
– 8 szt. mandarynek
– sól i pieprz
– 2 łyżki masła
– 100 ml likieru pomarańczowego
– 1 łyżka soku z cytryny
– 200 ml bulionu drobiowego
Kaczkę dokładnie myjemy i osuszamy, także wewnątrz. Nacieramy solą i pieprzem oraz delikatnie polewamy stopionym masłem. Umieszczamy ją w naczyniu żaroodpornym i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 220 stopni na ok. 30 minut. W tym czasie bulion łączymy z sokiem z cytryny i likierem, a 4 mandarynki obieramy ze skórki i dzielimy na kawałki. Temperaturę piekarnika zmieniamy na 180 stopni, kaczkę podlewamy przygotowanym przez nas sosem i dodajemy kawałki mandarynek. Pieczemy przez ok. 1-1,5 godziny. Co jakiś czas musimy pamiętać o sprawdzaniu czy kaczka się nie przypala i ewentualnie możemy podlać ją tłuszczem. Jeśli podany czas nie wystarczy, możemy dorzucić jeszcze kilka minut. Kaczka musi być ładnie zarumieniona. Gdy wyjmiemy ją z piekarnika, sos możemy zagęścić mąką i przelać do sosjerki, a kaczkę udekorować pozostałymi mandarynkami. Smacznego!
Liczba komentarzy: 1