12 September 2017

#mygorgeousinspirations: Holiday 2017!

#mygorgeousinspirations
Autor:
Di | #mygorgeousinspirations

DSC_0242

Każdego miesiąca staram się dodawać wpis z cyklu #mygorgeousinspirations, w którym polecam Wam obejrzane przez nas seriale, filmy, muzykę, którą słuchaliśmy w danym czasie, książki, miejsca, restauracje. Taki wpis ostatni raz pojawił się w maju, ponieważ przez kolejne miesiące kompletnie nie miałam czasu. Dlaczego? Myślę, że dowiecie się w trakcie czytania dzisiejszego wpisu;) Zebrałam dla Was same perełki! Wybrałam filmy i seriale, które spodobały nam się najbardziej. Książkę, którą polecać będę każdemu przez kolejne lata życia i wszystkie miejsca, które w ciągu ostatnich trzech miesięcy udało nam się odwiedzić. Tradycyjnie zaparzcie więc sobie herbatę i zapraszam do czytania:)

1. FILMY/SERIALE. 

„Wielki Gatsby” to film, który obejrzeliśmy już po raz trzeci, tuż po naszym weselu. Dlaczego? Dlatego, że właśnie nasze wesele było w klimacie tego wspaniałego filmu! Połączenie lat 20, szalonych imprez, świetnej muzyki i genialnego stylu. Leonardo DiCaprio bardzo się zmienił od czasów „Titanica” – zdecydowanie na lepsze! Rolą Gatsby’ego dowodzi, że jest doskonałym aktorem. Film bardzo pozytywny, inspirujący, jednak z zakończeniem, które nie należy do moich ulubionych;)

„Przełęcz Ocalonych” to film, do którego miałam bardzo sceptyczne podejście. Wydawało mi się, że będzie ciężki i że jego tematyka nie spodoba mi się. Żałowałabym jednak, gdybym nie dała się namówić na jego obejrzenie, bo film okazał się rewelacyjny! Bardzo lubię historie oparte na faktach, które opowiedziane są w tak ciekawy sposób. Mimo, że film jest długi, to tak się wciągnęliśmy, że przeleciał nam za szybko! Naprawdę wartościowa produkcja z aktorstwem na najwyższym poziomie.

„Stowarzyszenie wędrujących jeansów” obejrzałam ze względu na moją ulubienicę – Blake Lively. Film okazał się ciepłą historią, opowiadającą losy czterech przyjaciółek, które połączyły… jeansy. Typowe problemy dorastających dziewczyn, przyjaźń, miłość, rodzina, rozczarowanie, a nawet śmierć. Żałuję tylko, że nie obejrzałam go kilka lat wcześniej;)

Jeśli jesteście fanami „Breaking Bad” to z pewnością zostaniecie fanami „Better Call Saul”, ponieważ serial ten opowiada o losach dobrze nam znanego Saula Goodmana, zanim stał się Saulem. Ja, po prostu, gościa uwielbiam! Poza tym, zawsze gdy kończy się ulubiony serial, pozostaje po nim niesamowita pustka. Dlatego też dobrze jest obejrzeć coś, co nawiązuje do niego, w czym zobaczyć można znajome twarze. Naprawdę serial wart uwagi.

2. MUZYKA.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie poleciła Wam utworów, które królowały na naszym weselu;) Ograniczę się jednak do niektórych z tych, które stanowiły motyw przewodni oraz do tych, które puszczane były w tle: do obiadu, kolacji itp.

3. KSIĄŻKI. 

21755006_10208296590932056_395849699_o

„Bóg w wielkim mieście” to wyjątkowa książka. Towarzyszyła mi przez całe 3 miesiące, w każdym momencie dnia. Zabierałam ją ze sobą w podróż, czytałam na tarasie, przed snem, w kolejce. Właściwie czytałam, to nie do końca trafne określenie. Ja ją chłonęłam! Ma dla mnie ogromne znaczenie, bo opowiada o relacjach bardziej lub mniej znanych osób z Bogiem. Dzięki niej odkryłam, że nie tylko ja się z Nim przyjaźnię. Nie tylko ja radzę się Go w codziennych sprawach, dziękuję za budzenie mnie promykiem słońca, proszę o wsparcie w kluczowych chwilach w życiu. Ta książka jest wspaniała! Płynie z niej takie ciepło, taka mądrość, a jednocześnie taka zwyczajność. Zawsze mam ją pod ręką – jest moim swoistym przewodnikiem. Natchnęła mnie też do czegoś, co póki co zostawię dla siebie:) Dzięki niej jeszcze bardziej zrozumiałam moją relację z Bogiem, która jest dość specyficzna. Prosiłam Go np. o pogodę, która pozwoliłaby nam mieć takie wesele, o jakim marzyliśmy (a sporo od pogody zależało). Wszelkie prognozy na nasz wielki dzień pokazywały deszcz, chmury i dość niską temperaturę, jak na sierpień. W sobotni ranek, kiedy jechałam do fryzjera, padało. Byłam jednak dziwnie spokojna, opanowana i … szczęśliwa. Tłumaczyłam sobie: „Trudno! Widocznie tak miało być. Z kilku rzeczy będziemy musieli zrezygnować, ale przynajmniej mamy deszcz, ponoć na bogactwo, gdyby wierzyć przesądom;)”. Pogodzona z pogodą, rzuciłam się w wir przygotowań. Sprawdziłam ją tylko jeszcze raz, jeszcze jeden raz (oczywiście w całym Internecie) – deszcz, deszcz, deszcz – cały weekend! I wiecie co? Kiedy wróciłyśmy z mamą od kosmetyczki do domu, na niebie było coraz mniej chmur i delikatnie przebijało się słońce! <3 Jeden z fotografów stwierdził też, że to wymarzona pogoda do zdjęć, bo ostre słońce psuje ich efekt. W kościele słońce świeciło jeszcze bardziej, a już na przysiędze w ogrodzie było pięknie – bezchmurnie, słonecznie i ciepło! Wszystkie atrakcje nam się udały, w nocy mieliśmy rozgwieżdżone niebo, a poprawiny z pięknym błękitem:) Doskonale wiedziałam, czyja to zasługa i komu mam za spełnienie mojego marzenia podziękować:)

4. MIEJSCA/RESTAURACJE.

1

 

Koniecznie musicie odwiedzić wrocławski NANAN, w którym znajdziecie takie cuda! Jednorożce podbijają nasze miasto:)

3

Latem świetnym pomysłem jest zorganizowanie przyjęcia w ogrodzie. My przygotowaliśmy takie z okazji naszej 10 rocznicy – dodatkowo wybraliśmy się też na leniwe śniadanie do wrocławskiej VIVIAN.

21733722_10208296562691350_568240054_o

Kilka dni spędziliśmy też nad morzem w Marine Hotel, o którym piszę tutaj.

21764476_10208296561731326_1953086277_o

Odkryliśmy nowe miejsce we Wrocławiu – największą miejską plażę w Europie! HotSpot to miejsce idealne na wieczorne wytchnienie;)

7

Zawitaliśmy do Zamku Czocha, który skrywa wiele tajemnic!

5

Spacerowaliśmy po magicznej Pradze, zjedliśmy z widokiem na Stare Miasto w świetnej restauracji „Terrace u Prince”, a wieczorem bawiliśmy się na koncercie Guns N’Roses <3

21767283_10208296562971357_1093230224_o

Spędzaliśmy czas z rodziną, np. w Lido – restauracji położonej w Antoninie. Wpiszcie nazwę tej miejscowości w wyszukiwarkę i sprawdźcie, co ciekawego w niej jest:)

21729723_10208296562011333_206574372_o

Bawiliśmy się na koncertach mojego dziadka! Po 40 latach wznowili oni swój zespół i koncertują z powodzeniem pod nazwą „Dinozaury Rocka”:)

20246271_1084078351722943_6492841051594365446_n

W lipcu odbył się mój wymarzony Wieczór Panieński, o którym pisałam tutaj.

20819732_1099726396824805_342429715878726999_o

 

Zobaczcie jaki cudowny prezent dostaliśmy od moich chrzestnych!

2

Byliśmy aż trzy razy w Warszawie, gdzie w końcu odebrałam moją cudowną suknię ślubną!:)

 

20994232_1105049919625786_9013620120798043893_n

No i nadszedł nasz piękny dzień – 19.08.2017 r. <3

9

Za idealny ślub i wesele dziękowaliśmy razem z moimi dziadkami i bratem w Licheniu, a któregoś dnia wybraliśmy się do przyjaciół na działkę oddaloną od nas aż 200 km;)

4

Po drodze z Lichenia odkryliśmy Polskie Lazurowe Wybrzeże, w okolicach Konina:)

6

Śniadania jedliśmy w Bułce z Masłem, a kolację na statku Wratislavia <3

8

Niespodzianka od mojego męża – noc w hotelu HP Park Plaza  z widokiem na Wrocław <3

21367018_1111407932323318_7470365207553707383_o

Spędziliśmy niezapomniane chwile w cudownej Wenecji:)

21586887_1114655738665204_7012046218061943446_o

Świeże kwiaty o poranku od męża, a pościel to ślubny prezent – kolejny raz od moich niezastąpionych chrzestnych!:)

20615959_1094828163981295_5776763601438371477_o

Ogólnie kiedy tylko nie wyjeżdżaliśmy, spędzaliśmy czas u nas, na tarasie. Grillowaliśmy z rodziną i przyjaciółmi, urządzaliśmy sobie romantyczne kolacje we dwoje. Kocham to miejsce! A dziś pożegnaliśmy właśnie basen i Flaminga:( Niestety prawdopodobnie w przyszłym roku nie zawitają już na tym tarasie – tak jak zresztą i my. No ale idzie nowe! Trzeba się cieszyć:)

FacebookTwitterGoogle+

Dodaj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany